Strona główna / Aktualności / Do końca wierzyła, że wyzdrowieje

Do końca wierzyła, że wyzdrowieje

Do końca wierzyła, że uda się jej pokonać chorobę, miała mnóstwo planów. Niestety, stało się inaczej. Elżbieta Kowalska (zd. Siuda) zmarła w poprzedni piątek. Miała tylko 40 lat.

Pani Ela pochodziła z Siernicza Małego. Była jedyną córką Haliny i Wiesława Siudów. Po ukończeniu podstawówki w Ostrowitem uczyła się w strzałkowskim „Rolniku”. Pracowała w różnych firmach. Od kilku lat mieszkała w Poznaniu. W zeszłym roku zaczęły strasznie boleć ją kości. W lipcu dowiedziała się, że ma raka kości. Jak się okazało, nowotwór zaatakował ją już kilka miesięcy wcześniej. W sierpniu przeszła pierwszą operację, w styczniu kolejną. – Po tych operacjach było lepiej, ale tylko przez jakiś czas. Pojawiły się nawroty choroby – wspomina pan Wiesław. Pani Ela się jednak nie poddawała. Pomocy szukała w kilku specjalistycznych szpitalach w Polsce. Niestety, nowotwór atakował coraz bardziej. Z kości nastąpiły przerzuty na płuca. Ostatni miesiąc życia pani Ela spędziła w szpitalu w Chodzieży. – Do końca była przytomna i świadoma. Cały czas wierzyła, że wyzdrowieje. Miała mnóstwo planów – mówi pani Halina, która cały czas była przy córce. Pani Ela zmarła w piątek późnym wieczorem. W środę spoczęła na ostrowickim cmentarzu. W ostatnią drogę odprowadziła ją rodzina, przyjaciele i znajomi. Wśród nich byli koleżanki i koledzy z rocznika 1979. – Ela była wspaniałą osobą i świetną koleżanką. Wszędzie było jej pełno, na jej ustach zawsze gościł uśmiech, nigdy smutek. Uśmiechniętą i pogodą – taką ją zapamiętamy – mówią rówieśnicy. Bliskim i przyjaciołom Zmarłej składamy wyrazy współczucia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *