Strona główna / Aktualności / IGA: Bezsilność

IGA: Bezsilność

Mama Igi napisała:

Paznokieć wskazujący lewej rączki ani myśli dać Idze spokój. Przy ostatnim obcinaniu właściwie przerwałam i powiedziałam ,,Nie, nie dam rady”. Iga spłakana, ja i mąż spoceni, drżącymi rękoma próbuję tak trochę po omacku dostać się  do niego. Nawet Julia patrzy przerażona widząc tyle krwi. Nie wiemy co się dzieje, palec niesamowicie krwawi przy obcinaniu, wcześniej tego nie było, ciągle ropna wydzielina i krew. Ponownie musieliśmy unieruchomić rączkę w bandażach, przynajmniej na noc. Ten paskud tak bardzo męczy Igę na co dzień. Przeszła tak wiele i ciągle nie może mieć spokoju. Takiego normalnego stałego spokoju pomiędzy kolejnymi operacjami.  Nie wiem, czy dotrwamy do 20 sierpnia, bo wtedy chirurdzy rozprawią się z nim do końca. Jeśli problem będzie nie do opanowania, mamy wysłać zdjęcia i prawdopodobnie jak to nazwał lekarz z Hamburga zrobią małą operację na palcu. Chcemy tego uniknąć, kolejny stres i dodatkowe wcale nie małe wydatki.  Najbardziej jednak chcemy uniknąć dodatkowego cierpienia Igi , kolejnej narkozy i związanego z nim ryzyka.

Żeby tego było mało Iga po chwilowym ochłodzeniu znów jest przeziębiona, katar, kaszel, wysoka temperatura. Jej układ odpornościowy jest tak osłabiony, jakby w ogóle nie funkcjonował. Najmniejsza infekcja w pobliżu czy  zmiana pogody oznacza dla nas kolejną porcję stresu.

Nie jestem cyborgiem, jest trudno, jest ciężko i można by wymienić jeszcze wiele innych przymiotników. Dziś deszcz za oknem i pewnie dlatego mam gorszy dzień. Jutro będzie lepiej.

źródło: www.igareglewska.com

Jeden komentarz

  1. do RODZICÓW IGI

    Wytrwałości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *