Mama Igi napisała:
Po koszmarnym dniu, budzę się pełna nadziei, że dzisiejszy dzień przyniesie poprawę. Przez szczebelki łóżeczka obserwuje mnie moja mała dziewczynka. Leży sobie cichutko i bawi się kabelkiem, którym podłączona jest do urządzenia monitorującego parametry życiowe . W lewym oczku widzę szparkę, która pozwala Idze odróżnić dzień od nocy, wokół oka pojawiło się wielokolorowe zasinienie. Prawe oczko nadal bardzo opuchnięte. Ta niewielka szarka w oczku sprawiła, że Iga jest w doskonałym humorze. Gaworzy i rozgląda się wokoło. Po potwornej burzy znów świeci słońce. Teraz może być już tylko lepiej, opuchlizna będzie powoli ustępować, a Iga będzie mogła znów czarować wszystkich swoimi anielskimi oczkami. W ciągu dnia szparka w oczku powiększa się stopniowo. Iga jest pełna energii, w łóżeczku przyjmuje wszystkie możliwe pozycje i co najważniejsze znów uśmiecha się pełną buzią. Tak, to ta sama Iga. Nasza córeczka, którą kilka dni temu oddawaliśmy w ręce anestezjologów. Nasza dzielna dziewczynka, która przeszła poważną operację czaszki. Ta sama, na pewno. Tak samo po traumatycznych przeżyciach podniosła się niczym Feniks z popiołów i idzie do przodu, nie myśląc o tym co było. Tylko małe dzieci mają tę siłę.
źródło: igareglewska.com
🙂