IGA: Wiosenny spokój

Mama Igi napisała:

Sytuacja na główce Iguni wydaje się być opanowana. Rana jest minimalna. Doktor Gernet uspokoił nas, jest bardzo duża szansa, że wszystko zagoi się samoistnie i nie będzie potrzebna operacja. Musimy być jednak  przygotowani na to, że nawet po kilku latach od operacji taka sytuacja może mieć miejsce. Trzeba myśleć po prostu pozytywnie.

Iga coraz lepiej radzi sobie z nowymi kciukami, właściwie jednym kciukiem. Prawy kciuk powoli zaczyna spełniać swoją rolę. Iga coraz częściej chwyta prawą rączką. Nie można niestety tego powiedzieć o lewej. Igi rączki różnią się znacznie, paluszki lewej dłoni są gorzej zrośnięte, to właśnie tu mamy problemy z  palcem i paznokciem. Podobnie jest z kciukiem, przestrzeń między lewym kciukiem a palcem wskazującym jest bardzo niewielka, co powoduje, że Iga nie potrafi nim chwytać. Może nastąpi to później, na razie cieszymy się, że Iga radzi sobie coraz lepiej prawą dłonią.

Od dwóch tygodni Iga ma tylko minimalny katar i oddycha cicho. To czas, na który tak bardzo czekałam. Czekałam na wiosnę, która uwolni moje dziecko od ciągłego kaszlu, kataru, antybiotyków, inhalacji i tego potwornie głośnego oddechu. To niesamowita ulga.

Nasz mały wąż sunie niesamowicie szybko po całym mieszkaniu, polerując maksymalnie wszystkie napotkane powierzchnie.  Próbuje wstawać, co nawet czasem jej się udaje. Małymi kroczkami choć jeszcze w przenośni, ale idzie do przodu. Być może całkiem niedługo te kroczki staną się rzeczywistością.

źródło: www.igareglewska.com