Strona główna / Aktualności / Kiedy przejedziemy ścieżką?

Kiedy przejedziemy ścieżką?

Asfalt został już wylany, ale ścieżka rowerowa Giewartów-Kosewo do użytku zostanie oddana dopiero za kilka miesięcy.

Po utwardzeniu ścieżki projekt zakłada pokrycie nawierzchni cienką warstwą żywicy. Pieniądze na ten cel są zabezpieczone, ale z wykonaniem trzeba poczekać. Przeszkodą są panujące obecnie warunki pogodowe. Jak tłumaczą pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg, żywicę powinno się układać, kiedy temperatura powietrza wynosi co najmniej 10 stopni C. – Teraz takich warunków nie ma, więc musimy czekać. Żywicą będzie pokryta cała ścieżka, więc aby dobrze wykonać tę część inwestycji, potrzebować będziemy około tygodnia dobrej pogody – dowiedzieliśmy się w PZD. Ostatnim etapem zadania będzie montaż separatorów, które będą oddzielać drogę od ścieżki. Kiedy zatem będziemy mogli bezpiecznie przejechać rowerem z Giewartowa do Kosewa? Przedstawiciele PZD szacują, że ścieżka zostanie oddana do użytku wczesną wiosną.

5 komentarzy

  1. Gość niedzielny

    Skoro pracownicy i zapewne Pan dyrektor również wiedzieli że żywice należy układać w sprzyjających warunkach atmosferycznych to mam uprzejme pytanie dlaczego w ogłoszonym postępowaniu przetargowym nikt tego nie uwzględnił a teraz musiał być aneks terminowy ? To po pierwsze.
    Po drugie dlaczego szew podłużny nie został uszczelniony taśmą bitumiczna?

  2. Gość niedzielny

    Po trzecie na szwie podłużnym występuje uskok podłużny o różnicy wysokości nawet do 3cm to jest nie zgodne zapewne z zapisami SST w chwili obecnej powstają zastoiska wody i w trakcie zamarzania będzie następowała degradacja nawierzchni bitumicznej krawędź starej jezdni była rozbierana frezarka a powinna zostać odcięta piła aby uniknąć wyrywania starej nawierzchni zamiast żywicy która wymaga naprawdę dobrych warunków atmosferycznych nawierzchnia musi być sucha i czysta można było zastosować beton asfaltowy koloru czerwonego taniej i szybciej

  3. Gość Sobotni

    Proponuję aby Gość Niedzielny zatrudnił się w PZD albo wystartował do przetargu bo jak widać alfa i omega. Widocznie nie ma nigdzie pracy za takie mądrowanie i ma problem w internecie. Nie dziwota, że takich ludzi nie chcą w firmach.
    Inwestycja nie skończona a już ahy i ohy.

  4. Działkowicz

    Do Gościa niedzielnego : Weż się pan lepiej za przegląd lub naprawę rowerów swoich i wnucząt ( o ile je masz ) Na wiosnę startujemy .Będzie wreszcie bezpiecznie !

  5. Gość Niedzielny

    Nie chodzi ohy i ahy jak to gość sobotni ładnie napisał tylko o to, że albo robić coś dobrze albo nie robić nic
    A na brak pracy nie narzekam, a zarobki w PZD są takie, że pracują ludzie bez doświadczenia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *