Sebastian W. (23 l.) z Mieczownicy nie wyciągnął żadnych wniosków z dotychczasowych wyroków. Kilka dni temu znowu spędził noc w policyjnym areszcie. Grozi mu surowa kara.
Sebastian W. jest dobrze znany ostrowickiej i słupeckiej policji. Kilkakrotnie był już zatrzymywany, m.in. za pobicie czy jazdę po pijaku. Kolejny raz przypomniał o sobie 7 listopada. W Babinie kierował samochodem osobowym. Nie przeszkadzało mu ani to, że w organizmie miał prawie promil alkoholu, ani to, że nie ma uprawnień do kierowania.
Kolejnego dnia ponownie został zatrzymany. Tym razem policjanci z wydziału kryminalnego słupeckiej komendy przedstawili mu trzy zarzuty kradzieży. Wszystkich dopuścił się na terenie Słupcy. Wartość skradzionego przez niego mienia wyceniono na kilka tysięcy złotych.
Sebastianowi W. grozi 5 lat więzienia.
Więcej na temat zatrzymania i zarzutów postawionych mieszkańcowi Mieczownicy przeczytasz w jutrzejszym numerze Kuriera.