Ciekawy sposób motywowania dzieci i młodzież do uczestnictwa w roratach praktykowany będzie w ostrowickiej parafii. W nagrodę za udział we mszy św. będzie można wygrać nagrody. Szczegóły proboszcz przedstawiał w ostatnich ogłoszeniach parafialnych:
jak rodzice nie potrafią dać dobrego przykładu i
przyprowadzić dzieci do kościoła to każda metoda ich motywowania jest dobra. w tamtym roku też to było a dopiero teraz zaczyna przeszkadzać?
Kiedyś na majowych albo różańcu jak byłem młody dostawaliśmy codziennie inne obrazki ze świętymi po nabożeństwie. Jak się uzbierało jakąś ilość (większość) to dostawało się 5tkę w dziennik na religii. Też był dobry motywator.
Po tytule tego artykułu moja pierwsza myśl: Każdy wchodzący na mszę otrzymuje numerek, a na końcu mszy jest losowanie szczęśliwego numeru i wręczenie nagrody. Wchodzę w artykuł a tu tylko chodzi o to, że dzieci dostają upominki za lampiony itp.. Ach te media.
Bardzo dobry pomysł! U nas w Poznaniu jest tak od lat. Dzieci zadowolone , rodzice też. Jest fajnie. Radość dzieci jak wylosują figurkę nieoceniona. Każdy pomysł jest dobry tym bardziej ,że nie wyrządza nikomu krzywdy.
Ja też uważam, że to świetny pomysł, dzieci mają radość, a robiąc kartki z życzeniami świątecznymi dla osób starszych i samotnych, przy okazji uczą się wrażliwości.
co się dzieje z tą religią brak słów
jak rodzice nie potrafią dać dobrego przykładu i
przyprowadzić dzieci do kościoła to każda metoda ich motywowania jest dobra. w tamtym roku też to było a dopiero teraz zaczyna przeszkadzać?
A będzie można również wygrać tablet, smartfon lub zegarek?
Dobry pomysł bedzie przynajmniej jakaś motywacja skoro rodzice nie potrafią zmotywować kolejne plusy dla Ks Henryka gratulacje !!!?
A i głupi nie logiczny tytuł Hahaha nagrody nie są za udział tylko za zaangażowanie szanowny panie piszący artykuły.
do większości ostatnich działań proboszcza jestem krytycznie nastawiony, ale ten pomysł bardzo mi się podoba. Ok, masz rację, na plus ks, Henryka.
Kiedyś na majowych albo różańcu jak byłem młody dostawaliśmy codziennie inne obrazki ze świętymi po nabożeństwie. Jak się uzbierało jakąś ilość (większość) to dostawało się 5tkę w dziennik na religii. Też był dobry motywator.
Po tytule tego artykułu moja pierwsza myśl: Każdy wchodzący na mszę otrzymuje numerek, a na końcu mszy jest losowanie szczęśliwego numeru i wręczenie nagrody. Wchodzę w artykuł a tu tylko chodzi o to, że dzieci dostają upominki za lampiony itp.. Ach te media.
Bardzo dobry pomysł! U nas w Poznaniu jest tak od lat. Dzieci zadowolone , rodzice też. Jest fajnie. Radość dzieci jak wylosują figurkę nieoceniona. Każdy pomysł jest dobry tym bardziej ,że nie wyrządza nikomu krzywdy.
Ja też uważam, że to świetny pomysł, dzieci mają radość, a robiąc kartki z życzeniami świątecznymi dla osób starszych i samotnych, przy okazji uczą się wrażliwości.