Prawie 23 kg ważył amur, którego dziś rano z jeziora Ostrowickiego wyłowił Wojciech Banaszak. Ryba wzięła o godz. 6.30, o 7.00 była na brzegu. Ważyła dokładnie 22,8 kg, mierzyła 112 cm. To prawdopodobnie nowy rekord naszego jeziora. Gratulujemy!
Szkoda że nie wrócił żywy do jeziora 🙁 takie ryby powinno się zaraz po złowieniu sfotografować i wypuszczać bo konsumpcyjnie nie nadają się do niczego a tak była by szansa złowić go kolejny raz. Amur to piękna i waleczna ryba która osiąga imponujące rozmiary, niestety większość wędkarzy traktuje je jak górę mięsa, przez to w ostatnich latach ich populacja w jeziorze zmalała drastycznie, choć jeszcze kilkanaście lat temu można było podziwiać pływające stada liczące nawet po 100 sztuk. Niestety mięsiarstwo nadal bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Tak czy inaczej gratulacje dla łowcy, ale smacznego nie życzę bo taka ryba smakuje jak dno jeziora, a każdy wie jak pachnie dno w naszym jeziorze…
Ciekawe czy pływa dalej w wodzie czy poszedł na kotlety ?
gratuluje
Gratulacje 😀
Szkoda że nie wrócił żywy do jeziora 🙁 takie ryby powinno się zaraz po złowieniu sfotografować i wypuszczać bo konsumpcyjnie nie nadają się do niczego a tak była by szansa złowić go kolejny raz. Amur to piękna i waleczna ryba która osiąga imponujące rozmiary, niestety większość wędkarzy traktuje je jak górę mięsa, przez to w ostatnich latach ich populacja w jeziorze zmalała drastycznie, choć jeszcze kilkanaście lat temu można było podziwiać pływające stada liczące nawet po 100 sztuk. Niestety mięsiarstwo nadal bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Tak czy inaczej gratulacje dla łowcy, ale smacznego nie życzę bo taka ryba smakuje jak dno jeziora, a każdy wie jak pachnie dno w naszym jeziorze…