Strona główna / Aktualności / Przekonał część radnych. Będą blaszane kosze?

Przekonał część radnych. Będą blaszane kosze?

Po kilku latach walki Stanisław Basiński może dopiąć swego! Prawdopodobnie już wkrótce mieszkańcy gminy Ostrowite będą mogli używać metalowych koszy na śmieci.

Jeszcze w poprzedniej kadencji, gdy wchodziła w życie ustawa śmieciowa ówcześni radni nie dopuścili do użytku metalowych, 110-litrowych pojemników na śmieci. Tłumaczyli wówczas m.in., że firmy odbierające odpady nie są przystosowane do ich obsługi. Stanisław Basiński, wtedy jako mieszkaniec gminy, bo radnym jeszcze nie był, wielokrotnie krytykował tę decyzję. Zwracał uwagę, że wielu mieszkańców ma te kosze, a przez decyzję radnych nie może ich używać. W tej kadencji, już jako radny przy każdej możliwej okazji wracał do sprawy i wnioskował, by w regulaminie utrzymania i porządku w gminie dopuścić do użytku blaszane pojemniki. Kolejna okazja nadarzyła się na ostatnim posiedzeniu komisji, kiedy radni dyskutowali nad regulaminem poprawionym na potrzeby nowego przetargu. Basiński znowu zgłosił wniosek, by minimalna dopuszczalna pojemność kosza na śmieci wynosiła 110 litrów, ale – jak wiele razy wcześniej – nikt go nie poparł. W krótkiej dyskusji Marek Nowakowski pytał, raczej retorycznie, dlaczego dopuszczać kosze 110-litrowe, a nie przykładowo 60-litrowe. Sugerował też, że 110-litrowe pojemniki nie spełniają wymaganych norm. Do tych wypowiedzi radny Basiński odniósł się dwa dni później, na sesji. – Pozwoliłem sobie sprawdzić w internecie wielkość dostępnych koszy na śmieci. 60-litrowych, o których wspominał pan przewodniczący nie znalazłem, ale są 80-litrowe. Składam zatem wniosek, by w regulaminie określić minimalną pojemność kosza na 80 litrów. Pan przewodniczący mówił też, że pojemniki 110-litrowe nie spełniają norm. Pozwoliłem sobie przygotować deklarację zgodności. Wynika z niej, że są zgodnie nie tylko z polską, ale i europejską normą. Są dopuszczone, produkowane i użytkowane – mówił Basiński. Tym razem wśród radnych znalazł kilku sprzymierzeńców. Leszek Kosmalski zauważył, że metalowe kosze są o wiele lepsze do gromadzenia popiołu. – Można wrzucać nawet gorący i nic im się nie stanie – zauważył. Także wójt stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie, by dopuścić metalowe pojemniki. Wszystkie te argumenty sprawiły, że w głosowaniu wniosek Stanisława Basińskiego, prócz niego samego, poparło jeszcze sześcioro radnych. Była to większość, która wystarczyła do wprowadzenia zmian w regulaminie. Co prawda ostateczna uchwała w tej sprawie nie została jeszcze podjęta, bo gmina musi zasięgnąć opinii sanepidu, ale mało prawdopodobne jest, by ten sprzeciwił się proponowanym zmianom, bo 110-litrowe pojemniki z powodzeniem używane są we wszystkich ościennych gminach.

4 komentarze

  1. Mam kosz metalowy od bardzo dawna, plastikowe również i zawsze wszystkie były opróżniane bez problemu.

  2. metalowy prawie jak ocynk zgnije po 2 latach popiołu a plastikowy nie!!!
    no chyba, że ktoś go żarem spali

  3. Basiński – Nowakowski 1:0

  4. To znaczy że znowu te kubły będą stać na ulicach ? no fajnie super sprawa hahaha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *