Strażak ucierpiał podczas akcji. Potrzebna była karetka

Dziś w godzinach popołudniowych jednostka OSP z Ostrowitego została zadysponowana do Mieczownicy, by z ternu prywatnej posesji usunąć gniazdo szerszeni. Podczas owad użądlił jednego ze strażaków. – Gdy schylałem się po piłę szerszeń jakoś przedostał się przez ubranie ochronne – relacjonuje strażak. Na szyi, gdzie został użądlony, pojawiła się opuchlizna. Sytuacja stała się niebezpieczna, dlatego od razu na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Strażakowi podano zastrzyki. Na szczęście nie było potrzeby, by zabierać go do szpitala. Nie był jednak już w stanie kontynuować akcji. Tę dokończyli inni strażacy z Ostrowitego, wsparci zastępem z JRG PSP w Słupcy.

fot. archiwum