Strona główna / Aktualności / Szyszłowo: Strażacy przepracowali wiele godzin

Szyszłowo: Strażacy przepracowali wiele godzin

12 tys. zł musieliby zapłacić strażacy z Szyszłowa za wszystkie zeszłoroczne prace jednostce, gdyby wynajęli do nich fachowców. Nie zapłacili ani złotówki, bo wszystko wykonali sami.

Lista zrealizowanych w zeszłym roku zadań w jednostce jest bardzo długa. Z funduszu sołeckiego w remizie wymieniono okna i drzwi wejściowe oraz zamontowano ogrzewanie. Ponadto strażacy zamontowali betonowe szambo przy remizie, pomalowali garaż, kuchnię i zaplecze. Zdemontowali stare, niepotrzebne już piece kaflowe i zamurowali wnęki po nich. Na koniec oczywiście odbyło się malowanie całej sali widowiskowej, a przy nowo wprawionych oknach oprawiono parapety. Ponadto strażacy dobudowali jedno pomieszczenie gospodarcze, wyremontowali opierzenie na dachy remizy, pomalowali nową elewację garażu i tylnej ściany remizy, a wewnątrz zostały położone tynki mineralne. Dzięki sponsorom udało się też doposażyć kuchnię. Straż zyskała m.in. dwa nowe piekarniki, zegar czy noże. Wykonanie wszystkich prac było możliwe dzięki zaangażowaniu wielu druhen i druhów. Łącznie na rzecz jednostki strażacy przepracowali ok. 260 godzin. – Licząc najniższą stawkę za godzinę wychodzi, że przepracowaliśmy za kwotę 3120 złotych. Jednak gdy policzyłem wartość prac fachowych wykonanych tutaj to wychodzi ok. 12 tys. zł. Tyle byśmy zapłacili fachowcom, gdybyśmy wynajęli ich do wykonania tych wszystkich prac – wyliczał prezes i dziękował wszystkim, którzy społecznie pracowali na rzecz jednostki. Wiele ciepłych słów kierował pod adresem Doroty Jankowskiej, która jako gospodarz jednostki inicjowała wiele prac, szczególnie w kuchni. W szczególny sposób prezes wyróżnił jednak Jarosława Maciejewskiego, wręczając mu okolicznościowy grawerton. – Jest to podziękowanie nie tylko za miniony rok, ale za wiele lat pracy na rzecz jednostki. Człowiek orkiestra można by powiedzieć. Nie ma rzeczy, której by nie zrobił – prezes opisywał wyróżnionego strażaka. Dziękował też sponsorom, którzy w ciągu roku wspierają jednostkę. – Wymienię choćby pana Antoniego Rozpędowskiego który zasponsorował nam węgiel oraz firmę TODO Jakuba Kawy od którego mamy koszulki i inne gadżety – dziękował prezes.

O ile w kwestiach gospodarczych miniony rok był bardzo owocny, tyle wyposażenie w sprzęt strażacki pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Najpilniejszą potrzebą jest zakup wozu bojowego. Paweł Dyrka poinformował na zebraniu o ustnej umowie, jaką zawarł z wójtem, że w tym roku rozpoczną się starania o zakup lekkiego samochodu ratowniczego albo wymiany średniego. – Mam nadzieję, że pan wójt oraz pan przewodniczący rady pozytywnie podejdą do tego tematu a pan wójt poczyni starania, by dotrzymać danego słowa – mówił prezes Dyrka.

Podczas walnego zebrania specjalne podziękowanie za wieloletnią, pełną zaangażowania pracę na rzecz OSP Szyszłowo odebrał Jarosław Maciejewski. Zdjęcie z archiwum.

Jeden komentarz

  1. Na dzień dzisiejszy, żeby myśleć o nowym samochodzie trzeba posiadać co najmniej 50% środków własnych…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *