Więcej na przydomowe oczyszczalnie

Nie 25 tys. zł, jak proponuje wójt, a aż 75 tys. zł w przyszłorocznym budżecie radni chcą zapisać na dofinansowanie budowy przydomowych oczyszczalni ścieków.

O wspieranie budowy przydomowych oczyszczalni od kilku lat walczył Stanisław Basiński. W tegorocznym budżecie gmina po raz pierwszy przeznaczyła na ten cel 50 tys. zł. Pieniądze bardzo szybko się rozeszły. Dotacje dostało 10 mieszkańców, a wnioski 3 kolejnych zostały przeniesione na przyszły rok. W projekcie przyszłorocznego budżetu wójt utrzymał fundusz na dofinansowanie przydomowych oczyszczalni, ale zmniejszył go do 25 tys. zł. Dla radnych ta decyzja była niezrozumiała. – Skoro jest tak duże zainteresowanie, dlaczego obcięto tę kwotę o połowę? – na ostatnim posiedzeniu dociekał Jerzy Dranikowski i zaproponował, by w przyszłym roku utrzymać na ten cel 50 tys. zł. Jeszcze dalej poszedł Stanisław Basiński, składając wniosek o zwiększenie tej kwoty do 75 tys. zł. Proponował, by pieniądze wziąć z puli zabezpieczonej na modernizację oczyszczalni ścieków w Gostuniu. – W przyszłym roku raczej nie uda się wydać na tę inwestycję całej kwoty zapisanej w budżecie – prognozował radny. Skarbnik Elżbieta Paulińska tłumaczyła, że pieniędzy przeznaczonych na modernizację oczyszczalnię nie można ruszać, bo gmina miałaby problem z pozyskaniem dofinansowania. Zauważyła jednak, że pieniądze można znaleźć gdzieś indziej. – W projekcie budżetu zabezpieczyliśmy pełne kwoty na budowy dróg gminnych, na które planujemy pozyskać dotację z dawnego FOGRu. Gdy ta dotacja wpłynie do budżetu, pieniądze te możemy przeznaczyć na inne zadania, np. wsparcie budowy przydomowych oczyszczalni ścieków – mówiła skarbnik. Radnym ten pomysł się spodobał. Rozstrzygnąć musieli tylko, ile w przyszłym roku gmina ma wydać na dotowanie przydomowych oczyszczalni. W głosowaniu zwyciężył wniosek Stanisława Basińskiego, by pula ta wyniosła 75 tys. zł.