Strona główna / Aktualności / Wydzierżawić czy dać komuś pracę?

Wydzierżawić czy dać komuś pracę?

Burzliwą dyskusję wśród radnych wywołała propozycja wójta, by wydzierżawić pole biwakowe w Salamonowie.

To jedyne pole biwakowe, którym zarządza gmina Ostrowite. Dotychczas polem opiekowała się osoba, której gmina wypłacała za to prowizję. Po niedawnej zmianie przepisów taki sposób rozliczania nie jest już możliwy. – Musielibyśmy zatrudnić dwie osoby na umowę o pracę – na ostatniej sesji tłumaczył wójt Henryk Tylman dodając, że po opłaceniu kosztów pracowniczych oraz innych koniecznych do utrzymania obiektu gminie niewiele zostanie. Dlatego, zdaniem wójta, lepszym rozwiązaniem byłoby wydzierżawienie pola. Proponował, by najpierw oddać je w obce ręce tylko na najbliższy sezon, a potem zdecydować, które rozwiązanie docelowo będzie korzystniejsze dla gminy. Części radnych ten pomysł się jednak nie spodobał. – Pozbywamy się w ten sposób kolejnej ogólnodostępnej plaży – zauważyła Katarzyna Szulc. Choć gminny prawnik Marek Stasiak uspokajał, że w umowie można zapisać, by plaża pozostała ogólnodostępna, radnych to nie przekonywało. – Przyjdzie dzierżawca i powie, że ma być na jego warunkach – przewiduje Paulina Przybył. Boi się też, że gmina może mieć podobne problemy ze ściągalnością opłat za dzierżawę, jak w przypadku pola Luzak w Giewartowie. Ewa Kobielska miała pretensje do władz gminy, że decyzja w tej sprawie podejmowana jest dopiero teraz, tuż przed sezonem. – Te rzeczy powinny być ustalone wcześniej. Teraz ludzie się już pytają, czy od maja pole w Salamonowie będzie otwarte – mówiła radna, której pomysł wydzierżawienia obiektu się nie podoba. Jej zdaniem lepszym rozwiązaniem jest zatrudnienie pracowników, którzy w imieniu gminy dbaliby o pole. – Jest problem ze znalezieniem pracownika, dlatego uważam, że wydzierżawienie będzie prostszym wyjściem – przekonywał wójt. –Szukamy najprostszych rozwiązań, żeby tylko nie było strat – komentowała Kamila Tylska i sugerowała, że gmina powinna zainwestować w pole, bo na tym skorzystaliby wszyscy mieszkańcy. – Albo budujemy drogi, albo inwestujemy w pola biwakowe. Pytanie, co bardziej służy mieszkańcom? – mówił wójt zaznaczając, że takie dyskusje powinny być prowadzone na etapie konstruowania budżetu, a nie teraz.

Ostatecznie radni wraz z wójtem ustalili, że najpierw urzędnicy spróbują poszukać pracowników do obsługi pola. Jeśli w ciągu dwóch tygodni to się nie uda, ogłoszony zostanie przetarg na dzierżawę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *