Na tę decyzję Piotr Rumiński czekał ponad trzy lata. W miniony piątek sąd zdecydował, że jego 4-letnia córka, które obecnie wychowuje się w rodzinie zastępczej, na stałe z nim zamieszka. – Spełniło się moje największe marzenie – komentuje 29-letni mieszkaniec Siernicza Małego. Więcej na ten temat przeczytacie Państwo w jutrzejszym numerze Kuriera.