Całe ostatnie wakacje przykuty był do szpitalnego łóżka. Gdy wychodził do domu, dostał na własność wózek inwalidzki, bo wielu lekarzy było przekonanych, że do końca życia będzie mu niezbędny. Tymczasem Stasiu Przygocki (17 l.) już w październiku swobodnie chodził. Dzięki swojej ciężkiej pracy i wsparciu rodziców, teraz normalnie funkcjonuje. W aktualnym numerze Kuriera Stasiu opowiada o najtrudniejszych chwilach swojego życia i walce o powrót do zdrowia.
stasiu super
ach dzięki bogu że staś wrócił do zdrowia