jakiś niedouczony jesteś, to są odrębne jednostki budżetowe i każda ma mieć swoje kierownictwo i swoją księgowość bo tak stanowią przepisy, kto robi inaczej ten je łamie świadomie
a świadomie , znaczy sie z pełną odpowiedzialnością, dobry prawnik i udowadnia umyślną winę włodarzy i skarbnika , a następnie fora ze dwora bo takie są przepisy prawa, wina umyślna uniemożliwia piastowanie funkcji, podobnie jak ustawa czegoś nakazuje a tego nie ma, jest wiele takich przypadków, dlaczego nie ma skoro ustawa nakazuje, widzimisię włodarzy i skarbnika, nie dam pieniędzy bo nie, bo na co inne damy, a gdzie ustawy, gdzie jest radca??????
Żaden dyrektor nie zobowiązałby się prowadzenia dwóch szkół. Chyba, że jeden dyrektor administracyjny-koordynujący potrzeby obydwu szkół (podstawówki i gimnazjum) i dwóch zastępców dyrektorów dydaktycznych (osobni dla podstawówki i gimnazjum). Oszczędności finansowej w takiej sytuacji nie byłoby w ogóle (dodatkowo 1 osoba na stanowisku kierowniczym ). Ale zyskiem mogłaby się okazać lepsza koordynacja współpracujących ze sobą szkół.
A szkoda jeden dyrektor placówki oszczędność w budżecie wspaniały pomysl
jakiś niedouczony jesteś, to są odrębne jednostki budżetowe i każda ma mieć swoje kierownictwo i swoją księgowość bo tak stanowią przepisy, kto robi inaczej ten je łamie świadomie
a świadomie , znaczy sie z pełną odpowiedzialnością, dobry prawnik i udowadnia umyślną winę włodarzy i skarbnika , a następnie fora ze dwora bo takie są przepisy prawa, wina umyślna uniemożliwia piastowanie funkcji, podobnie jak ustawa czegoś nakazuje a tego nie ma, jest wiele takich przypadków, dlaczego nie ma skoro ustawa nakazuje, widzimisię włodarzy i skarbnika, nie dam pieniędzy bo nie, bo na co inne damy, a gdzie ustawy, gdzie jest radca??????
Żaden dyrektor nie zobowiązałby się prowadzenia dwóch szkół. Chyba, że jeden dyrektor administracyjny-koordynujący potrzeby obydwu szkół (podstawówki i gimnazjum) i dwóch zastępców dyrektorów dydaktycznych (osobni dla podstawówki i gimnazjum). Oszczędności finansowej w takiej sytuacji nie byłoby w ogóle (dodatkowo 1 osoba na stanowisku kierowniczym ). Ale zyskiem mogłaby się okazać lepsza koordynacja współpracujących ze sobą szkół.