Kilka dni temu informowaliśmy o pożarze domu w Giewartowie. W dzisiejszym numerze Kuriera przeczytają Państwo relację Jana Pińskiego, właściciela domu, w którym wybuch pożar.
Za naszym pośrednictwem Rodzina Pińskich dziękuje Panu Tadeuszowi Rogalskiemu, strażakom uczestniczącym w akcji oraz wszystkim, którzy pomogli im szybko naprawić szkody wynikłe na skutek pożaru.
dobrze ze nic wam sie nie stalo
Dobrze że to było rano a nie noc no i że straż pożarna tak szybko zareagowała i skutecznie działała to podstawa………….