Strona główna / Aktualności / GMINA: Przetarg na śmieci na finiszu

47 komentarzy

  1. Słyszałam że przetarg juz rozstrzygniety

  2. zamiast zatrudniać nową osobę, dołożyli by dodatek tej co obok w biurze a reszte dołożyli by, tak by ludzie mniej płacili za śmieci

  3. Ciekaw jestem kto i na jakich warunkach wygra ten przetarg, ale już samo to, że tyle firm się zgłosiło i to z tak daleka świadczy o tym, że niezły biznes można zrobić na tych śmieciach, a właściwie na nas. Szkoda tylko, że nasi rajcowie są tak zadufani w sobie, że nawet nie raczyli przeprowadzić konsultacji z mieszkańcami tak jak robiono to we wszystkich sąsiednich gminach. Wychodzi na to, że powinniśmy się cieszyć, iż mamy najmądrzejszych radnych w powiecie, co to wiedzą wszystko najlepiej i nie muszą nas szaraków pytać o zdanie. No co innego, gdyby to było przed wyborami. Ale nie martwcie się szanowni radni, my o Was nie zapomnimy na wyborach, jesteście już tak długo na tych stołeczkach, że wyborcy bardzo dobrze już zapamietali Wasze nazwiska i będą wiedzieli doskonale kto już się na tych stołkach za bardzo nasiedział (nie mylić z pojęciem napracował). No cóż, poczekamy na efekty przetargu i może jeszcze wtedy podyskutujemy na ten temat. Tylko ,dlaczego znów za nasze pieniądze to wszystko….?

  4. Jak nigdy nie bylem na wyborach tak teraz czekam na nie z niecierpliwoscia.
    Czas oddac swoj glos na nowe twarze a stare wyj*** ze stolka bo nic nowego nie wniosly do zycia mieszkancow a tylko je skrupulatnie utrudniaja.

  5. O ile wiem tylko dwie firmy stanęły do przetargu, co do konsultacji to właśnie „dzieki” mieszkańcom mamy wyższe ceny bo zachciało sie poniektórym odbioru dwa razy w miesiacu. Raz byloby zupełnie wystarczająco bo przy segregacji to do kosza malo co idzie a tak to dwa przeloty na pusto , kilometry lecą a mozna było obniżyć cenę . Jest jeszcze czas aby przemyśleć i od nowego roku zacząć odbiór inaczej czyli raz w miesiacu bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę że bedą jechały dwa samochody, jeden po śmieci z kosza a drugi po worki . A ty Florian mogłeś sie zapoznać z warunkami przetargu gdybyś chaciał

  6. do „zetem”- rozumiem, że gmina ma swoich uprzywilejowanych mieszkańców, bo jakoś nie pamiętam, żeby ktoś nas pytał ile razy chcemy mieć wywożone śmieci, albo na jakich warunkach… i o to właśnie mam żal do radnych, gdybyś czytał dokładnie to co napisałem to byś wiedział to wcześniej. A jeśli chodzi o warunki przetargu to co by dało zapoznanie się z nimi skoro już były ustalone…? Nawet jeden z radnych na łamach kuriera sam stwierdził, że szkoda, iż gmina nie próbowała dogadać się co do śmieci z innymi gminami w ramach Związku Gmin, bo można było wynegocjować lepsze warunki. Kto pyta nie błądzi i nie jest wstydem pytać wyborców o takie istotne sprawy, ale do tego trzeba mieć trochę pokory…

  7. Ja też już słyszałem że Gizałki będą u nas wywozić!!

  8. a gdzie demokracja wolność wyboru już nawet śmieciami nie możemy zarządzać i tylko ustawami cisną do muru brak mi słów na tą POLSKE

  9. Gizałki to bardzo porządna firma ja teraz korzystałem i było super…….

  10. Nie ma takiej możliwości ustawowej aby związek gmin mógł zawierać porozumienie w sprawie śmieci. Pytanie o sprawy śmieciowe byłoby może i słuszne ale tylko wtedy gdyby wszyscy mieszkańcy znali ustawę a tak to co mógłby wójt usłyszeć? Że jedni chca raz w miesiącu a inni dwa razy, a co to znaczy na jakich warunkach? Chyba tylko cene a ta byłaby niższa w przypadku odbioru jednorazowego w miesiacu. Pozostałe warunki czyli co i jak segregować określa ustawa więc nie wiem o czym byłaby ta dyskusja . Nawet to że musi byc przetarg, że jedna firma musi odbierać z terenu całej gminy, że musi byc zapewniony odbiór wielkogabarytowych, ze wszyscy muszą wejść do systemu, że mozna wybrać tylko jedną opcje naliczania opłat, to wszystko jest narzucone odgórnie. Wiec konsultacje nie mogłyby nic zmienić.

  11. segregatorsmieci

    najlepsza jest wolnoamerykanka, jak teraz. Czasem do lasu worek podrzucić, albo do rowu. Jak się da to można sąsiadowi podłożyć. I hulaj dusza…Nie ma tak dobrze. To, że do tej pory było dziadostwo to nie znaczy, że tak ma być dalej. A u Niemca taki ordung – a z czego ten porządek i za ile? Po pierwsze to nawyk (wychowanie), po drugie porządek też kosztuje, tak jak wszystko na tym świecie. A że nasz naród to syfiarze, bałaganiarze i kombinatorzy to jest jak jest.

  12. niepokorni apelują o pokorę! dziwne to to

  13. zetem na wójta bo na sekretarza to za mało

  14. Ja was nie rozumiem o co sie spieracie. Mowa o cenie a wiec zetem przypomne Ci ze cena zostala ustalona duzo wczesniej niz termin przetargu na wywoz smieci. Wiec gdzie tu logiczne myslenie zwiazane z nizsza cena na wywoz smieci? zanim mowa byla o wywozie 2 razy w miesiacu to juz bylo wiadomo ile bedziesz placic.

  15. zetem jestes bogiem ujawnij sie bede!!!!

  16. to sekretarz

  17. …spierać się ale rzeczowo to nic złego, wręcz przeciwnie, z takiej dyskusji często można sporo dobrych wniosków wyciągnąć. ” Zetem”-nie można traktować mieszkańców jak półinteligentów,czy to takie trudne było zapoznać nas z najważniejszymi aspektami ustawy i wspólnie próbować znależć najlepsze rozwiązanie? Czy tylko radni są tak inteligentni,że zrozumieli ustawę? A co do możliwości zawierania porozumienia w sprawie śmieci jako Związek Gmin to nie jestem pewien, czy ustawa na to nie zezwala, bo nie dalej jak dwa dni temu w tv oglądałem fragment programu,w którym któreś z podpoznańskich gmin chwaliły się takim porozumieniem i korzyściami jakie już teraz są widoczne z tego powodu. Uważam, że w bardzo wielu sprawach nasza gmina zachowuje się zbyt zachowawczo. No może oprócz jednej sprawy gdzie co niektórzy poszli na całość, a my musieliśmy jszcze zapłacić ich podatek od tych pięknych sumek zarobionych na tym biznesie. Ale wracając do tematu,w całym powiecie odbywały się konsultacje społeczne i jakoś mieli o czym rozmawiać. Ustawy byśmy nie zmienili ale kilka spraw można było trochę inaczej rozpracować. No ale tak naprawdę to już klamka zapadła, tyle tylko,że takich spraw będzie jeszcze pewnie więcej i warto rozmawiać.

  18. …a jeszcze do „WP”- zgadza się, jestem niepokorny, jak raczyłeś(aś) zauważyć, tyle tylko,że ja jestem osobą prywatną a radni już nie. Być radnym Rady Gminy oznacza służyć temu społeczeństwu. Jeśli ktoś tego nie rozumie i nie podoba mu się takie stwierdzenie to nie ma co tam szukać.

  19. Do wiadomości wszystkich: nie jestem ani radnym ani tym bardziej pracownikiem gminy, jestem jak wy mieszkańcem tejże gminy i jej dobro lezy mi na sercu. Wiedzę o ustawie śmieciowej a także o wielu innych tematach związanych z funkcjonowaniem samorzadu biore w wiekszości z mediow, Tak jak wy mam internet i z niego korzystam. Tak jak wy nie moge zrozumiec paru spraw ale to nie znaczy że na wszystkie uchwały rady gminy pluje jadem. A co do tego co mi sie nie podoba to oprócz tego że do tej pory za wywóz śmieci płaciła tylko część mieszkańców nie podoba mi sie że także to że tylko część mieszkańców płaci podatek od nieruchomości. O ile sprawe wywozu śmieci uregulowała za radnych ustawa to sprawy podatku radni muszą uregulować sami. Bo dlaczego ma tak byc aby częśc mieszkańców ponosiła koszty a ta druga część kpiła sobie w żywe oczy i nie płaciła lub płaciła grosze? Tak było o ile pamietam z wywozem szamb, były firmy prywatne, które odbierały nieczystości w dwu cenach, wyższa za wywóz do oczyszczalni i wystawienie kwitu a nizsza bez kwitu a nieczystosci do jeziora lub rowu. O ile wiem teraz nie ma takiej możliwosci ale nadal jest problem szamb bo nie wszyscy je maja . Tak samo jest z wieloma sprawami .
    A co do sprawy śmieci, nigdy nie jest za późno na rozmowy, po wdrożeniu ustawy w życie można i trzeba bedzie niektóre sprawy skorygować tak więc nawet teraz mieszkańcy maja możliwośc przyjśc na sesję i albo przedstawić swoje wątpliwości ustnie albo na piśmie z podpisami poparcia. Jakoś nie było do tej pory zbyt wielu co z takiej drogi przedstawienia swoich dezyderatów radzie i wojtowi

  20. do zetemana

    lepiej zbierz podpisy na maszt, bo zasięgu nie ma

  21. Maszt telefonii komórkowej nie powstał właśnie dlatego że ludziska mieli prawo głosu, tym kończą sie tzw konsultacje społeczne że jeden pieniacz blokuje wszystkim dostęp do potrzebnych rzeczy.

  22. nie radny i nie pracownik, akurat, uwierzył by kto

  23. „zetem” w Twojej wypowiedzi brakuje jeszcze tylko jednego….okrzyku „wróć komuno”

  24. Jezus, Maria! W którym to miejscu z mojej wypowiedzi bije ten żal za komuną? Chyba nikt tak jak ja nie pragnie aby komuna pozostała tylko na kartach historii ale nie o tym mowa. To że chce aby każdy płacił za siebie aby wyeliminować cwaniaczków, aby wyeliminować wszelkie absurdy typu blokowanie przez nieodpowiedzialna osobe budowy masztu telefonii komorkowej to nie teskonota za mirażami ale pragnienie ładu i porzadku oraz zwykłej sprawiedliwości. To że nie neguje wszystkich poczynań rady i wójta nie swiadczy o tym że jestem pracownikiem gminy lub radnym a swiadczy o dużej dozie realizmu i trzeźwym spojrzeniu na życie. Czyżby zwykły obywatel, mieszkaniec wsi nie mógł sie wypowiadać ze znajomoscia omawianego zagadnienia? A zresztą ani myśle udowadniać że nie jestem wielbłądem.

  25. jesteś, oj jesteś

  26. …oj, „zetem”,fajnie się z Tobą dyskutuje, ale sam(a) zapędziłeś się w kozi róg i przeczysz sobie. Najpierw piszesz, że przez konsultacje społeczne i to, iż ludzie mają prawo głosu nie mamy masztu, by w następnej wypowiedzi użalać się nad sobą pytając czy nie masz jako zwykły obywatel prawa się wypowiadać… To właśnie dlatego poprzednia wypowiedż zapachniała mi czasami głębokiej komuny, gdzie nikt nie liczył się ze zwykłym obywatelem (no chyba,że miał w rodzinie albo gronie znajomych sekretarza partii). Wtedy nikt nikogo nie pytał o zgodę tylko robiło się wszystko w imię tzw. „dobra społecznego”. Dziś już pewnie mało kto to pamięta,ale ci co mieli okazję tego doświadczyć, więdzą o czym mówię. A co do masztu, to z tego co wiem to na liście protestacyjnej przeciw budowie było dużo więcej nazwisk podpisanych niż jedno. Oczywiście, że ktoś to zainicjował ale gdyby to była sprawa tylko jednej osoby to myślę, że wyrok sądu byłby zupełnie inny… Ale jednak dość mocno odbiegliśmy od tematu. To co z tym czyszczeniem gminy ze śmieci i wszelkich odpadów…? Jak myślicie, będzie lepiej? Trochę jestem pesymistą w tym temacie jednak i już teraz boję się konsekwencji tej polityki w tym temacie jaką prowadzą nasi gminni rajcowie. Szkoda tylko , że my za to wszystko musimy płacić.

  27. Demokracja to rządy większości a nie mniejszości a w sprawie masztu była to zdecydowana mniejszość, sąd od pierwszej instancji wydawał wyroki na korzyśc gminy ale pieniacze sie odwoływali aż do ostatecznej decyzji . I co z tego że była na korzyść gminy skoro ten kto chciał stawiać maszt sie rozmyślił? Nie miał ani czasu ani zdrowia czekać aż sie wyczerpią wszystkie instancje odwolawcze. Co do śmieci to od nas zależy czy będzie lepiej czy nie. Jeżeli bedziemy segregować śmieci zgodnie z deklaracjami, jeżeli tych odsegregowanych śmieci bedzie procentowo tyle ile trzeba i gmina nie zapłaci kar to wszystko będzie o.k. Radzę zadzwonic lub przejść się do gminy i zapytać ile kosztuje gmine oddanie na wysypisko śmieci segregowanych a ile śmieci niesegregowanych.Różnica w cenie porażajaca. A dodać trzeba iz co roku będzie trzeba więcej śmieci odsegregowywać więc nawet ci co teraz zadeklarowali że segregować nie bedą zostana do tego zmuszeni . Moim skromnym zdaniem dojdzie do odbioru śmieci raz w miesiącu a co za tym idzie obniżenia ceny lub przynajmniej jej niepodwyższania w przyszłym roku. Znam tereny gdzie pilotażowo wprowadzono ustawę i nie mieli tam żadnych większych kłopotów do nauczenia ludzi segregacji a czystośc okolicznych terenów znacznie sie poprawiła.

  28. Też odniosłam wrażenie, że zetem to pracownik gminy, z naszych podatków ma pensje a wypisuje na forum, niech sobie pisze ale po godzinach, a w godzinach to niech sie zajmie swoją pracą a nie wypisywaniem i dogryzaniem innym.

  29. Raz jeszcze do wszystkich : Nie ujawnię swojego imienia i nazwiska bo nikt z was tego nie robi. Ale moge podać jedno, mam 63 lata a wiec napewno nie pracuje i przebywam na zasłużonej emeryturze. Prosze nie martwić się , nie żyje z waszych podatkow, nie wykorzystuje służbowego komputera tylko swój własny prywatny. W każdej chwili moge zmienić nick i z tego korzystam, na tym portalu pisuje pod trzema ale moge wymyślic na poczekaniu nastepne trzy i wiecej. Na wiele spraw mam swoje zdanie, mam dobra orientacje w tym co sie dzieje na terenie gminy dzięki prasie i internetowi a także temu co naocznie widzę. I to tyle. Na razie nick „zetem” zawieszam na kołku ale nie zamierzam przestać pisać.Wszak internet to dla biednego emeryta okno na świat

  30. Nie trzeba być pracownikiem urzędu gminy ani radnym ale np. sołtysem… i dlatego doskonale orientować się w sprawach Gminy! Ja już od dawna wiem kto podpisuje się nickiem „Zetem” i naprawdę łatwo było to rozgryźć.

  31. a emeryture to ptaszki ci finansujom, my bulimy z naszych podatków na te twojom „zasłużonom” emeryture i to dużo wcześniejszom, hipokryzja i nic więcej

  32. Władysław Szczesiak

    zetem: oto moje niekrótkie „kilka słów”, spowodowane Twymi, skrajnie nieobiektywnymi i nieprawdę szerzącymi, wypowiedziami, w tym 'śmieciowym’ wątku, w sprawie bts’a – Twymi mijankami niewygodnej prawdy, bogatymi w złoża hipokryzji. I za nazywanie dążenia do sprawiedliwości: pieniactwem.

    zetem: przecież Twoje wypowiedzi ws. masztu przy jeziorze to ta sama parciana argumentacja jaką emanuje lobby szefogminne już od ponad pół dekady! „Łańcuchy tautologii / parę pojęć jak cepy / dialektyka oprawców / żadnej dystynkcji w rozumowaniu / składnia pozbawiona urody koniunktiwu”. To niezwykle wierna kalka poglądów wójta, mająca usprawiedliwić zawoalowania prawdy aby przykryć sromotę porażki 'grupy trzymającej władzę’, która lekceważąc prorockie przestrogi, sprawia, że realizować poczynają się symptomy upadku: „Strzeż się każdy od bliźniego swego i żadnemu bratu swemu nie dufaj, bo każdy brat podchwyta i dół pod drugim kopa. Każdy przyjaciel zdradliwie postępuje i brat się z brata śmieje, a prawdy nie mówią. Język ich jako strzała raniąca: w uściech pokój z przyjacielem mówi, a tajemne sieci nań zastawia.”

    Macie tych parę pojęć – zdartych jak spróchniałe, pamiętające stalina, cepy – że: „mniejszość nie może; że większość tylko może; że nie można wygrywać z władzą w sądzie; że jedna osoba się tylko nie zgadza; że w okolicy nikt nie mieszka; że operator wycofał się; że chroniony krajobraz można skalać, przecież kogo obchodzą walory estetyczne?: „Ło Panie, my ze fśi, my nie lubima estetyk. Pikno widoczków, izioro, ludkowie, łosiedle miszkaniowe? Pani – nas to nie łobchodzi, nas to nie mami!”. Macie tych parę wyświechtanych pojęć i stosujecie uparty replay tych padłych i spleśniałych argumentów, 'obcykowując’ je nagminnie grubą dialektyką.

    Ale do sedna – do jednej z Twych nieprawd. Piszesz, że: „sąd od pierwszej instancji wydawał wyroki na korzyść gminy ale pieniacze sie odwoływali aż do ostatecznej decyzji . I co z tego że była na korzyść gminy skoro ten kto chciał stawiać maszt sie rozmyślił?”.

    Jeżeli na tym polega Twoja, jak o niej piszesz: „dobra orientacja w tym co się dzieje na terenie gminy dzięki prasie i internetowi a także temu co naocznie widzę”, to albo przeceniasz: się; prasę; internet, albo masz wątłe źródła, słabe, nieobiektywne okulary, lub świadomie, tudzież podświadomie, wprowadzasz nieprawdziwy element do swej wypowiedzi aby umniejszyć nas i uwznioślić swoją rację, jakże zmiażdżoną przez wyrok sądu z 2 marca 2011 roku!

    Były dwie rozprawy sądowe. Jedna: główna, na której zaznałem bezcennego, oksymoronicznego uczucia, gdy jednocześnie wstydząc się za takie właśnie bagniste i tautologiczne argumenty mojej gminy, przedstawiane przez wysłannika wójta, wiedziałem o pewnej wygranej naszych własnych argumentów. Na drugiej rozprawie zapadł wyrok. Więc dlaczego konfabulujesz, że sąd ciągle wydawał wyroki na korzyść gminy? Przecież liczba wyroków sądu na korzyść gminy ws. masztu wynosi, z dokładnością do pięciu miejsc po przecinku: 0,00000 wyroku!

    No tak – tak samo jak pan okołoprzystankowy, tak Ty też nie możesz przełknąć goryczy przegranej i tylko tak możesz dowartościować się – wtedy, kiedy anonimowo obmówisz i zdyskredytujesz „pieniaczy” cherlawą argumentacją ad personam, dodatkowo odwołując się do przewagi tłumu… Niskie. No tak – to o tym mówił niedawno pewien Franciszek: „obgadując kogoś dopuszczamy się dezinformacji, bo mówimy tylko tę połowę, która jest dla nas wygodna, a drugiej nie – bo nie jest wygodna. […] Jakby się chciało drugiego pomniejszyć: zamiast samemu wzrastać, sprawiam, aby drugi był niżej, a sam czuję się wielki.”

    Kolejne, nieprawdziwe stwierdzenie, jakby żywcem wydarte z ust włodarza gminy to: „ten kto chciał stawiać maszt sie rozmyślił.” Wójt tłumaczył, że to dlatego, iż bidaczki polkomtelowskie pieniążeczeczków nie mieli – choć cwierć miliardzika złotóweczek czystego zysku w jednym półroczu utargowali bidulinki. A Ty teraz, zetemie, piszesz, że: „Nie miał ani czasu ani zdrowia czekać” ? Oj, znowu wprowadzasz fałszywe dane, wołające o pomstę do Minervy, a Marka Tuliusza mocno turlające w grobie!

    Przecież czekali cierpliwie do końca – aż do wyroku – tak jak głodne krokodyle w rzece Zambezi czekają na ofiarę…

    Tym, których próbujesz osłaniać/usprawiedliwiać Sąd wytknął naruszenia m.in.: zasady prawdy obiektywnej wyrażonej w art. 7 kpa, zasady pogłębiania zaufania obywateli do organów Państwa (art. 8 kpa) oraz zasady przekonywania (art. 11 kpa) i zasady swobodnej oceny dowodów (art. 80 kpa).

    „I tym wszystko słabieje: i prawa na kartach, a na ludzkich obyczajach złość i swowolność zostaje”.

    Jak to jest?

    Jakimi zasadami się to rządzi?

    Jakie czynniki i mechanizmy to powodują?

    Gdy maszt miał stanąć na terenie SKRu, oczyszczalni

    lub GSu to okoliczni mieszkańcy sprzeciwili się mówiąc:

    „Jak tak można! To źle, to szkodzi, to be!”, i wcale nie

    musieli walczyć w sądzie by masztu obok nich nie było.

    Wystarczyło im szepnąć komu trzeba

    a spada im na to zgoda jako manna z nieba

    odmowa promieni blisko ich ziemi:

    „śmiertelne zagrożenie – dżuma, kolka i rak”

    więc urząd im uwzględnia: „aha!, a jednak!, ah tak!”

    Podrzucają zgniłe jajo innym, nad jeziorem

    mówiąc: „tam im zróbcie kibel na szpicy

    co będzie hańbą dla chronionego widoku okolicy.”

    Bezprawnie sprzeciwiają się sprzeciwiać się prawem.

    Zmiażdżeni prawomocnym wyrokiem sądu

    latami emanują jadem kłamliwego samosądu.

    Nisko tak, że ich pokazowa maska spada

    ukazując nieprawdę prawdziwego gada

    co gada nieprawdę myśląc że gadaniem

    niewygodną gadu prawdę odgada.

    Brak umiejętności przegrywania.

    Brak wizji działania.

    Myśl nie wzlata:

    tra ta ta ta ta,

    jupi, bęc.

    więc

    już

    luz dajcie zetem i zetemopodobni.. Pretensje powinniście kierować do uporu gminoszefa i przeciwników masztu na terenie GSu, SKRu, oczyszczalni, Tomaszewa… Kwestia finansowa nie zmusza gminoszefa do myślenia o zasięgozie – polkomtel, złapany we własną sieć buty, musi regularnie wpłacać $$pieniążnicę$$ na konto gminy za dzierżaweńkę działeczeńki masztowidmowej.

    Piszesz: „Demokracja to rządy większości a nie mniejszości a w sprawie masztu była to zdecydowana mniejszość” – znów powróciły te podłe, padłe argumenty: jak uderzenia pałką zomo; jak strumień z armatki wodnej mo; jak razy cepa – 'come back’ dialektyki bezprawców – cuchnący wietrzyk dogmatów PPRuPRLu, o odorze ideologii samogonnego mefista w leninowskiej kurtce, który chciałby po-nownie po-sypać w teren wnuczęta Aurory…

    Sześćdziesięciotrzylatku! Nie nazywaj ochlokracji demokracją i nie pożądaj jej!
    Co to ochlokracja? To dążenie władzy do akceptacji tłumu na podobne matactwa jak ws. masztu nad jeziorem. Ochlokracja (z grec. „rządy tłumu”, od słów óchlos – „tłum, motłoch” i kratéõ – „władam”) to zwyrodniała forma demokracji, w której władza jest sprawowana bez żadnych struktur i zasad prawnych, bezpośrednio przez ulegający zmiennym emocjom tłum. O takiej demokracji, jaką pożądasz, Henry Louis Mencken pisał, że „Polega ona na kulcie szakali wyznawanym przez osły”. Dużo wcześniej napominano: „Nie naśladuj pospólstwa, abyś co złego człynił, ani w sądzie do wiela person przystawaj, prawdy odstępując. Mądry jako przy swym mniemaniu, gdy mu co lepszego ukażą, nie stoi. Tak też za wielkością person i liczbą więtszą nie idzie, gdy prawdy nie widzi. Nie ma swej głowy, gdy czego nie wie abo nie rozumie, abo baczeniem swym nie zasięga. Nie ma też cudzej głowy, gdy słuszności i sprawiedliwości nie upatruje; do dobrych i lepszych, nie do ludniejszych, nie do lekkich i niespokojnych, złą rzecz prowadzących, choć jest ich więcej, przystaje.”

    Panoszenie się i hipokryzja bezprawia powinno budzić opór – i wzbudziło. Szemrane działania szemranego towarzystwa urzędowo–biznesowego rozgoniono. Jak widać boli Cię to bardzo.

    O takim właśnie upadku urzędów, i przez to upadku szacunku do nich, Piotr Skarga pisał w roku 1597: „Zginęła w tym królestwie karność i dyscyplina, bez której żaden rząd uczynić się nie może, którą Pismo ś. pilnie wszędzie zaleca. Nikt się urzędów ani praw nie boi, na żadne się karanie nie ogląda. Bo gdy bojaźń Boża ginie i wstyd upada, w samej tylo karności urzędowej nadzieja do pohamowania złości zostaje. Której gdy nie masz, Rzeczpospolita ginie, a jako gdy obręczy z beczki opadają a nikt ich nie pobija, wszytka się rozsypuje”.

    Można by pisać jeszcze więcej (materiału jest na sporą powieść), i z większą nadorganizacją tekstu, ale po co, skoro Twojego stanowiska niewzruszalnego – widzimisię ultrasubiektywnego – zapewne to nie poruszy…

    Może jeszcze jedno lub dwoje:
    Piszesz: „Wszak internet to dla biednego emeryta okno na świat”.

    OK, w porządku. Ale nie wylewaj przez to okno pomyjówki na każdego nad kim próbujesz się wywyższyć lub odegrać, pono 63-letni emerycie (/?/ hmmm, emeryt posługujący się kilkoma nick’ami na jednym portalu i oznajmiający o porzuceniu/zawieszeniu swego nick’a w tym śmieciowym wątku? Hmmm, dziwna, nastolatkowość zachowań jak na emeryta,.. ale wszystko możliwe…).

    Wiedza nieumiejętnie pozyskiwana z prasy, internetu, tv jest najczęściej antywiedzą, i dobrze byłoby mieć obiektywne oko i własny rozum na to, czym karmią te media.

    Ale skoro wg. Ciebie media: prasa, internet są wyroczniami prawdy, to…
    zetem, wiesz co?..

    Przecież MASZT JEST!

    Jest na pewno! Nie wiedziałeś?
    No jak to? Jest i już!

    Jest na stadionie przy jeziorze! Stoi tam już przecież od jakiegoś czasu (rok lub dwa), sprytnie zakamuflowany jak na konstrukcję kratową o wysokości 50 metrów. Jak nie? Jak tak!

    Maszt stoi – stoi na pewno!

    Nie wierzysz? Nie ma go? No to przekonajmy się dzięki 'nieomylnej’ wyroczni internetu. Strona: http://mapa.szukacz.pl – wpisz Jarotki, szukaj, w opcji przydatne punkty: Nadajniki GSM/UMTS i… oto jest: maszt upragniony (stacja bazowa GSM 900, Polkomtel S.A. (Plus) Ostrowite).

    Oto jest w całym swym masztowym jestestwie – stoi sobie doskonale zamaskowany nowym typem farby nanorurkowo-ciekłokrystalicznej marki Predatormal-TX5005(R). Stoi tuż nad północno–zachodnim rogiem bramki piłkarskiej, przed budynkiem Czarnych, stoi i działa, działa i stoi. No jak nie, jak właśnie tak Internet donosi. 🙂

    Na koniec więc ironiczno–retoryczne pytanie: Nieprawdaż li to, jakoż pewnym jest aby Internetowi zawżdy dufać przystoi, pomyślunek swój w kąt ciskając by naiwne wierzanie czynić medyjom wszetecznym – bo już w onych starożytnych księgach stoi, jakoż Internety Prawdzie zawsze dogodzić muszą, a dzierżąc jej przymiotów mrowie, obronią i na poganinowe oszukiwanie, hydzenie i umniejszanie same z siebie nigdy nie przyzwolą?

    Zatem, zetem: „Amicus wujto, sed magis amica veritas”.

  33. lo(e)tniskowiec

    Czytam Państwa wpisy i aż włos się jeży na głowie a prawdę mówiąc to Was nie rozumiem! Jestem częstym gościem w Giewartowie gdyż posiadam nad jeziorem działkę rekreacyjną. Łączność telefoniczna ze światem graniczy z cudem i każdy w gminie chciałby by zasięg był lepszy tylko nikt prawdopodobnie nie chce ustawić masztu bo się go boi. To pierwszy paradoks!
    Oczywistym jest, że nikt nie chce dużo płacić za odbiór śmieci które sam naprodukował. Ale czy ktoś pomyślał „zatem” jaki latem smród (nie mówiąc o bakteriach) by się unosił z miesięcznych śmieci w pojemniku?! To drugi paradoks! Jeżeli natomiast ktoś pisze, że nie ma śmieci a już o takich w gminie słyszałem to jest oczywiste, że to co naprodukuje zwyczajnie pali w piecu C.O.(znam takich w Giewartowie). Będąc na działce często widzę jak latem wieczorami unosi się czarny duszący dym z kominów domów mieszkalnych. Widziałem jak palono ogniska z worków foliowych po budowie i innych materiałów z tworzyw sztucznych. Ludzie opamiętajcie się! Zacznijcie myśleć nie tylko o sobie ale i o środowisku w którym wszyscy żyjemy!
    A teraz pytanie do Wójta czy pomyślał o właścicielach ogródków działkowych nad j.Powidzkim ustalając opłaty i zasady odbioru śmieci? Oczywiście że nie!!! Wójt w tym kierunku nie zrobił nic!!! Chce byśmy dalej na starych zasadach podpisywali bezsensowne prywatne umowy na odbiór śmieci z działek. Tylko Wójt nie rozumie, że działkowcy goszczą tylko w weekendy i to jeszcze nie wszystkie a firmy prywatne w dni wolne od pracy nie pracują! Więc jak odebrać śmieci? Ponadto minimalny wymagany plastikowy pojemnik ma 120L i pytanie jak go zapełnić przez 2 dni w tygodniu?! Odpady prędzej same wyjdą z pojemnika niż się go zapełni drogą naturalną. Opłata za taki pojemnik jet wysoka (nie 9zł) a firma zabiera prawie puste pojemniki albo ze śmieciami przygodnych ludzi, gdyż tych pojemników nikt w tygodniu nie pilnuje.
    Proszę popatrzeć ile w gminie nad jeziorem jest działek. Może czas wreszcie ruszyć tyłek i rozwiązać ten problem w logiczny sposób? Jaki? Proszę bardzo, kiedyś wójtowi proponowałem. Można wyznaczyć np w Giewartowie ogrodzone miejsce na worki nie tylko te do recyklingu. Jestem gotów zapłacić miesięcznie 9zł za worek do śmieci zmieszanych i dostarczyć go na składowisko. A tymczasem planuje się likwidacje aktualnego składowiska na odpady do recyklingu za ośrodkiem zdrowia. PARANOJA!!!!

  34. Wladziu a tak poza tym to wszystko z Toba w porzadku…?;]

  35. W koszu na odpady zmieszane czyli te pozostałe po segregacji nie ma prawa być nic biodegradowalnego czyli nic co bedzie sie psuc czyli śmierdzieć i być pożywka dla szkodników panie letniskowiec.Ale co do palenia śmieci to ma pan rację, spotykam się z tym na co dzień

  36. lo(e)tniskowiec

    Tam gdzie mieszkam od wielu lat segreguję śmieci, gdyż w przeciwieństwie do innych zależy mi na środowisku w którym żyjemy. Temat jest mi znany z autopsji a nie z teorii, dlatego proszę mi wierzyć, że śmieci po segregacji również potrafią śmierdzieć – zwłaszcza latem.
    Dowód? Proszę bardzo, do jakiego pojemnika wrzucą Państwo np.pampersy? Jest również wiele innych śmierdzących śmieci, które w tym pojemniku wylądują np. odpadki kuchenne nie nadające się do segregacji, wszelkiego rodzaju art.higieniczne. Wszystko to razem tworzy niezłą mieszankę wybuchową.
    Więc panie(i) „m51” nie podzielam zdania, że śmieci po segregacji nie śmierdzą i mogą być wywożone raz na miesiąc!
    Ale faktem jest, że to nie mój smród, więc jeżeli komuś to nie przeszkadza to proszę bardzo, tylko czy inni ludzie zgodzą się z pana(i) zdaniem???

  37. płacić za śmieci ze dwa razy tyle co było, jeszcze do tego samemu je sobie segregować to skandal

  38. lo(e)tniskowiec

    Cyt:”płacić za śmieci ze dwa razy tyle co było, jeszcze do tego samemu je sobie segregować to skandal”

    Takie słowa może napisać tyko człowiek, który do tej pory systematycznie moim zdaniem palił śmieciami w piecu C.O i wrzucał do niego wszystko co da się spalić, zamiast do kosza na śmieci! A potem powie, że nie ma śmieci. W pojemniku prawie pusto a kosze opróżniać najlepiej raz na dwa miesiące bo przecież są puste!
    Niestety Polacy są narodem maruderów i wciąż im coś nie pasuje. Ma trochę pomyśleć i ruszyć palcem to zaraz dzieje mu się wielka krzywda! Zwłaszcza nie rozumiem ludzi którzy wychowali się na roli i z niej żyją! Środowisko i natura winno mieć dla nich szczególne znaczenie!
    W Poznaniu za wywóz śmieci miesięcznie do tej pory płaciłem 40zł i często w pojemniku brakowało miejsca. Natomiast śmieci segregowane trzeba było wywozić do specjalnych pojemników oddalonych od posesji. Teraz płacąc za śmieci segregowane 12zł/os (nie 9 jak w waszej gminie) moje opłaty miesięczne wyniosą 36zł i dostanę worki na śmieci do recyklingu z którymi nie będę musiał nigdzie jeździć. Na dodatek nie muszę się martwić, że pojemnik jest już pełen. Jeżeli do tej pory ktoś uczciwie pozbywał się śmieci (nie paląc,nie wywożąc do lasu, rowu itp) to teraz nie zapłaci więcej.
    Ustawa śmieciowa jest bardzo mądra, wprowadzona winna być wiele lat temu. Pytanie tylko czy naród polski dorósł do tego, że śmieci to nasz wspólny problem a nie sąsiada czy władz miasta. Pytanie czy jeden z drugim rozumie, że paląc śmieciami zatruwa w szczególności siebie, swoją rodzinę, sąsiadów i całe środowisko! Pisząc te słowa wciąż mam przed oczami młodego człowieka, który delektował się tumanami dymu palonych worków foliowych. Aldehydy można było wyczuć w powietrzu jeszcze przez długi czas i daleko od nieszczęsnego ogniska. Dlaczego polski naród jest taki zacofany?!!!

  39. te poznański helikopter, miałeś do tej pory 24 zł. a teraz masz 36 zł. albo 60 zł. ( bez segregowania )nie wciskaj kitu „postępowy hej do przodu”

  40. lo(e)tniskowiec

    Cyt:”te poznański helikopter, miałeś do tej pory 24 zł. a teraz masz 36 zł. albo 60 zł. ( bez segregowania )nie wciskaj kitu “postępowy hej do przodu”

    Wiem, że prawda boli najbardziej i trudno przełknąć gorzką pigułkę.
    Wiem, że trudno będzie nauczyć się porządku jak od dziecka śmieciami się podgrzewało wodę. Najbardziej boli fakt, że nawet jak spalisz śmieci to i tak zapłacisz a na dodatek trzeba ruszyć głową i zacząć jeszcze segregować bo jak nie, to trzeba będzie jeszcze więcej wyskrobać z kieszeni i płacić frycowe za lenistwo.
    Nagle przyszedł czas, że trzeba płacić bez względu na okoliczności i ilość naprodukowanych śmieci więc nie jednemu żal tyłek ściska.
    Bardzo dobrze się stało, że wreszcie zabrano się za okolicznych śmieciarzy i śmieciowych palaczy. Oczywiście idiota nadal będzie palił śmieci w piecu i płacił za puste pojemniki ale może kiedyś również na nich przyjdzie czas gdyż latem łatwo zauważyć dym z komina i poczuć zapach palonych plastików. A jak jeden z drugim zapłaci mandat to mu się odechce dalszej utylizacji na własną rękę.

    Co do kosztów wywozu śmieci w Poznaniu:
    Dokładnie wywóz jednego pojemnika 120L kosztuje mnie 20,69 + 8%Vat = 22,35 PLN brutto. Wywózka raz na dwa tygodnie, czyli miesięczny koszt wynosi brutto 44,70PLN. Kwotę zaokrągliłem we wcześniejszym poście do 40PLN ale skoro jesteś niedowiarkiem to teraz podałem dokładnie co sprawia iż różnica kosztów jest jeszcze większa i wynosi 8,70PLN na moją korzyść. Jeżeli nadal nie wierzysz to zadzwoń do firmy Remondis Poznań ul.Górecka 104 tel.61-664-06-41
    Więc kto tutaj wciska kit??? Ale w jednym masz rację postępowy jestem i dobrze mi z tym!

  41. ja śmieci segreguje i ich nie wypalam, nie życze sobie by taki spadochroniarz zarzucał mi wypalanie, śmiecenie

  42. Do tej pory płaciłam 26 zł a będę płacić 18 zł bo śmieci od zawsze segreguję. Natomiast co do ilości śmieci to mam swoje metody aby było ich mniej. Po zakupy chodzę z własna siatka lub torbą, odmawiam pakowania w torebki foliowe,/ niekiedy jeden produkt zapakowany jest w dwa lub trzy opakowania/ produktów juz opakowanych lub takich które dodatkowego opakowania nie potrzebują, nie kupuje dużej ilości małych porcji produktów które można bez uszczerbku przetrzymać dłużej, np szampony, proszek do prania i inne środki czystości a nawet niektóre produkty żywnościowe. Mam wtedy mniej opakowań do utylizacji. Co prawda nie posiadam małych dzieci bo tu ilośc śmieci radykalnie sie zwieksza wiec przy gospodarstwie dwuosobowym nadal nie bedę miała nigdy pełnego kosza.Ale teraz przynajmniej nie tylko część ale wszycy mieszkańcy bedą musieli zajać sie swoimi śmieciami i płacic za ich odbiór

  43. lo(e)tniskowiec

    Cyt:”te poznański helikopter, miałeś do tej pory 24 zł. a teraz masz 36 zł. albo 60 zł. ( bez segregowania )nie wciskaj kitu “postępowy hej do przodu”.
    Cyt:”ja śmieci segreguje i ich nie wypalam, nie życze sobie by taki spadochroniarz zarzucał mi wypalanie, śmiecenie”.

    Stara prawda głosi, że jak komuś argumentów w rozmowie brakuje to zaczyna obrażać wyzwiskami swojego rozmówcę. Powiedzenie sprawdziło się w 100%. „Helikopter”, „spadochroniarz”, „postępowy hej do przodu”, hm ciekawe co jeszcze wymyślisz by mi ubliżyć bo tylko to ci pozostało!
    „Ale” pamiętaj, fakty są takie, że zdecydowana większość gospodarstw wiejskich niestety spala swoje śmieci i czas ten proceder ukrócić!

    Cyt:”płacić za śmieci ze dwa razy tyle co było, jeszcze do tego samemu je sobie segregować to skandal”

    Jeżeli ktoś nie pali śmieci, nie wyrzuca do lasu itp. A na dodatek segreguje swoje śmieci to niema takiej możliwości by od lipca zapłacił dwa razy tyle co do tej pory. Więc piszesz bzdury albo nie umiesz dobrze policzyć. Jest jeszcze możliwość, że zwyczajnie bijesz pianę bo jak pisałem wcześniej polak lubi marudzić i na wszystko i wszystkich narzekać.
    Fakty i posty mówią same za siebie a dowodem niech będzie chociażby wpis „miki”. Pani segregując śmieci płaciła 26zł a teraz również segregując będzie płaciła 18zł. Proste i oczywiste. Pozdrawiam „miki” też tak robię.

  44. teraz za kosz płaciło się 21 – 24 zł a od lipca ja będę płacić 45 zł ( 5 osób x 9 zł ) i kto tu nie umie liczyć, a po lasach to większość takich „lo(e)tniskowców” wywala, żeby nie płacić, żeby gmina za nich zbierała po rowach

  45. lo(e)tniskowiec

    Cyt:”teraz za kosz płaciło się 21 – 24 zł a od lipca ja będę płacić 45 zł ( 5 osób x 9 zł ) i kto tu nie umie liczyć”

    Człowieku nie rozśmieszaj mnie. Lepiej przestań już pisać bo pogrążasz się coraz bardziej. Denerwują mnie ludzie, którzy jedno mówią (piszą) a drugie robią! Żyję już na tym świecie trochę lat, też mam rodzinę i wiem ile śmieci może naprodukować 5-osobowa rodzina.
    Pokaż mi 5-osobową rodzinę, która zaznaczę nie paląc śmieci i nigdzie ich nie wyrzucając, miesięcznie naprodukuje maksymalnie 1 pojemnik 120L! Chyba jesteś cudotwórcą! Może napisz na forum jak to robisz, chętnie się wszyscy dowiemy?
    Wiem ile powstaje śmieci mając w domu dzieci a muszą być dzieci w rodzinie 5-osobowej! A może ty nie masz dzieci tylko dom starców? Sorry za sarkazm ale mnie rozbawiłe(a)ś. Więc daruj sobie kolejne wyliczanki i kombinatorstwo.
    Wspomnę jeszcze fakt o którym pisałem na samym początku. Nie wyobrażam sobie by śmieci wywożono z posesji raz na miesiąc. Ktoś, kto podpisuje taką umowę mając tak liczną rodzinę z góry zakłada inne rozwiązania na utylizację śmieci!
    Ponadto po miesiącu smród z takiego pojemnika zwłaszcza z pampersami,(tudzież pampersami schorowanych staruszków:) podpaskami itp musi unosić się niemiłosierny!

    Cyt:”po lasach to większość takich “lo(e)tniskowców” wywala, żeby nie płacić, żeby gmina za nich zbierała po rowach”

    Jeżeli już to letników. Jak umiesz uważnie czytać to może dotarło do ciebie, że w pierwszym moim poście zwracałem uwagę iż Wójt gminy od wielu już lat ma w nosie letników i ich śmieciowe problemy. Wójt skupia się wyłącznie na tym by raz w roku wysłać letnikom pismo z płatnościami lokalowymi i tyle. Swego czasu rozmawiałem z Wójtem na temat śmieci odbieranych od letników jak widzi ten problem ale pan Wójt nie widział wtedy rozwiązania problemu i dodał, że pomyśli jak to załatwić. Jak widać myśli nadal bo w tym kierunku od kilku już lat nic się nie zmieniło! Durne przepisy obowiązują nadal a co gorsza od lipca mają zostać utrzymane w mocy a worki na śmieci którymi uczciwi letnicy się wspomagali mają zostać zlikwidowane tak jak i obecne składowisko odpadów do recyklingu. Idąc tą drogą co niektórzy letnicy nadal będą pozbywać się swoich śmieci w dowolny sposób a nawet na szerszą skalę. Cóż nie ja Wójta wybierałem.

  46. to takich jak ty nie usprawiedliwia, żeby wyrzucać śmieci po rowach, mądralo, nie mam małych dzieci ani domu starców, ale jest nas pięcioro w rodzinie, a ty też będziesz staruchem z pampersem u dupy a może i wcześniej tego pampersa już będziesz nosić

  47. lo(e)tniskowiec

    Myślałem, że temat już wyczerpaliśmy ale widzę, że ty nic nie rozumiesz. Dobra, to jeszcze cię trochę pomęczę i postaram oświecić choć nie wiem czy to jest możliwe.

    Cyt:”to takich jak ty nie usprawiedliwia, żeby wyrzucać śmieci po rowach”

    Ja śmieci po rowach nie wyrzucam, również nikogo zaśmiecającego w moich postach nie usprawiedliwiam i nigdy takiego zamiaru nie miałem! Wręcz przeciwnie rozmawiając z Wójtem w trosce o zachowanie czystości nad jeziorem próbowałem rozwiązać ten problem! Niestety bezskutecznie. Szkoda, że tego nie rozumiesz bo to istotna różnica! Aktualnie zdecydowana większość letników opuszczając działki zabiera swoje śmieci ze sobą wracając do domu i stara się zachować czystość nad jeziorem. Część korzysta z worków, które jeszcze odbiera EKO Strzałkowo a tylko nieliczni niereformowalni śmieciarze wyrzucają śmieci do rowu, sąsiadowi, pod drzewa czy nawet do jeziora. Pierwszym odpowiedzialnym za śmiecenie są sami śmiecący i nie są to tylko letnicy! Drugim winnym tej sytuacji są gminne władze a trzecim wy, tak wy szanowni obywatele mieszkańcy, gdyż interesuje was tylko własne obejście a nie środowisko oraz dobro i czystość gminy. I mam na to dowody ale forum nie jest dobrym na nie miejscem. Wystarczy popatrzeć z ilu kominów w budynkach mieszkalnych letnimi wieczorami unosi się duszący dym. Wystarczy chociażby obejrzeć w internecie krótki film z obrad Wójta z mieszkańcami o ustawie śmieciowej by zrozumieć, że mieszkańcom zależy tylko by jak najmniej zapłacić a nie na czystości i ochronie środowiska w którym wszyscy żyjemy! Gdyby było inaczej już dawno poruszalibyście ten temat na zebraniach. Tymczasem można policzyć niemal na palcach jednej ręki mieszkańców gminy, którym nie jest to obojętne!
    Pisać na ten temat można by wiele, tylko nie wiem czy cokolwiek z tego zrozumiesz i wyciągniesz logiczne wnioski na przyszłość. Ktoś, kto pisząc na forum nawet boi się ujawnić jakiej jest płci i wszystkie posty pisze bezosobowo nawet palcem w bucie nie kiwnie publicznie bo strach mu na to nie pozwoli. Będzie się bał co na jego temat i palca powiedzą sąsiedzi. Sposób twojej wypowiedzi podpowiada mi, że jesteś kobietą ale mogę się mylić, zresztą nie ma to najmniejszego znaczenia.
    Fakty są takie, że przyjezdni a szczególnie letnicy przynoszą gminie i mieszkańcom spory zastrzyk gotówki a władze gminy traktują ich jak zło konieczne i niechcianego gościa z którego trzeba wyssać tyle gotówki ile się da w zamian nie wiele dając od siebie. Ale po co ja to wszystko piszę.

    Cyt:”też będziesz staruchem z pampersem u dupy a może i wcześniej tego pampersa już będziesz nosić”

    To, że nie masz szacunku do swojego rozmówcy to już wiem od dawna, ale dlaczego ubliżasz starszym ludziom nazywając ich staruchami to już naprawdę nie rozumiem! Myślę, że musisz jeszcze trochę dorosnąć i wiele się nauczyć o życiu innych ludzi by ich zrozumieć i docenić nabyte doświadczenie zwłaszcza tych mądrych i gospodarnych. A z tych nie do końca rozgarniętych nie brać przykładu ale szanować za ich wiek gdyż tego wymaga kultura.
    Dalsze nasze rozmowy nie mają już sensu. Kto chciał to zrozumiał co miałem do przekazania a kto nie zrozumiał to już i tak nie zrozumie choćbym przez kolejny tydzień pisał.
    W przeciwieństwie do ciebie ja życzę Tobie spokojnej starości bez pampersów by twoje dzieci nie miały w przyszłości problemu ze śmieciami i nie musiały ich wąchać przez cały miesiąc nim zostaną odebrane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *