Strona główna / Aktualności / Kiedy zbudują rondo?

Kiedy zbudują rondo?

– Nic tam się nie dzieje. Rozkopali skrzyżowanie, wstawili sygnalizację świetlną i zostawili kierowców z utrudnieniami – inwestycję w Kochowie komentuje jeden z naszych Czytelników. Kierownik budowy zapewnia, że wkrótce prace powinny ruszyć z kopyta.

Trwające kilka miesięcy prace na ul. Armii Krajowej dobiegły końca. Nie oznacza to jednak, że ruch na trasie Słupca – Giewartów odbywa się bez utrudnień. Aby dojechać do Giewartowa, jadąc od strony Słupcy, kierowcy muszą pokonać rozkopane skrzyżowanie, gdzie ruch odbywa się wahadłowo. – Rozumiem, że trzeba było je rozkopać, skoro ma tam powstać rondo. Zastanawiam się tylko, dlaczego od dłuższego czasu nic się tam nie dzieje – zastanawia się jeden z naszych Czytelników.

Przebudowa skrzyżowania w Kochowie prowadzona jest w ramach inwestycji dotyczącej budowy nowych dróg powiatowych. Realizuje ją Budimex. Przedstawiciel firmy tłumaczy, że prace na skrzyżowaniu wstrzymuje konieczna do przebudowy sieć gazowa. – Praktycznie 3/4 prac ziemnych i podbudowy pomocniczej na rondzie jest już zrobione. Dalsze możemy prowadzić dopiero po przełączeniu sieci gazowej. Planowaliśmy to zrobić przed świętami, ale nie dostaliśmy zgody między innymi na panujące warunki atmosferyczne. Teraz faktycznie na skrzyżowaniu nie prowadzimy żadnych prac. Moglibyśmy kłaść krawężniki, ale nie chcemy tego robić, żeby nie utrudniać jazdy kierowcom – tłumaczy Marcin Zaorski, dyrektor kontraktu i kierownik budowy. Szacuje, że do końca stycznia sieć gazową uda się przełączyć. Wtedy prace na skrzyżowaniu mają ruszyć pełną parą. – Samo przełączenie gazu nie powinno zająć więcej niż jeden dzień. Potem będziemy potrzebować maksymalnie dwóch miesięcy, żeby zakończyć budowę ronda – zapowiada przedstawiciel Budimexu.

Jeśli zatem wszystko pójdzie z planem, nowe rondo powinno być gotowe z początkiem wiosny. Podczas prac, ruch będzie odbywać się wahadłowo, czyli tak, jak dotychczas. – Żadnych dodatkowych utrudnień nie przewidujemy – zapowiada Marcin Zaorski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *