Strona główna / Aktualności / Kłótnia z pożarem w tle

Kłótnia z pożarem w tle

Radnemu Jackowi Pigule w minioną niedzielę doszczętnie spłonął samochód. Do nieszczęścia nawiązał na środowej sesji. Kiedy usłyszał ripostę Mieczysława Gieczewskiego, prawie wyszedł z siebie.
Co panowie sobie powiedzieli i jak skomentowali to inni uczestnicy obrad – czytaj w jutrzejszym numerze Kuriera.

11 komentarzy

  1. Pan Gieczewski mówi co wie a powinien wiedzieć co mówi.

  2. sesja to nie miejsce na prywatne żale- moim zdaniem…

  3. jacy radni takie tematy ;]

  4. Przeczytajcie najpierw artykuł, a potem oceniajcie. Bo trudno oceniać nie wiedząc o co tak naprawdę chodzi!

  5. jak widac nie ma powazniejszych spraw do poruszania na sesji rady gminy tylko takie, ze komus spalił sie samochód bo drogi były nie odsniezone -panowie radni ,nie odstawiajcie cyrku

  6. …a może by tak „florian” wymyślił sobie inny nick i nie psuł mi opini swoimi niezbyt mądrymi komentarzami. Jeśli ktoś uważnie czyta to wie, że ja podpisuję się z dużej litery ale nie wszyscy to widzą, a więc jeszcze raz prośba by nie podszywać się pode mnie. A Jackowi współczuję bo to nic przyjemnego a i strata finansowa nie mała. Każdemu to może się zdarzyć, bo nie takie auta już się paliły. Pozdrawiam.

  7. Dyskusja odbywała się w punkcie „wolne wnioski i zapytania” więc juz po wszystkich poważnych i ważnych sprawach. W tym punkcie może głos zabrać każdy, radny, sołtys, zaproszony gośc i mieszkaniec przybyły na sesje a więc niejako jest punkt gdzie można wyrazić swoje niejako prywatne opinie i sprawy. Natomiast pan Gieczewski zwykł zabierać głos zawsze i wszędzie czy ma coś istotnego do powiedzenia czy nie i niekiedy po prostu kalkuje wypowiedź poprzednika nie wnosząc do dyskusji nic nowego . Tym razem jednak troche przegiął bo zwalanie odśnieżania na sołtysów którzy maja własnym środkiem lokomocji za pomoca doczepionej opony odśnieżać drogi jest nie tyle humorystyczny co straszny, bo nie wyobrażam sobie jak odsunąć np metrowej wysokości zaspe w ten sposób. Natomiast pan Poguła musial odreagować strate jak każdy człowiek.

  8. …czy ta rada ma wogóle przewodniczącego? Czy ktoś panuje nad tym co i jak się mówi na sesjach? Gdy się czyta relacje z sesji w Kurierze to człowieka krew zalewa. Co niektórym to się chyba epoki pomyliły i żyją nadal w głębokiej komunie w krainie PGRu mlekiem i miodem płynącego. Nie lubię operować tutaj nazwiskami ale skoro poprzednicy już to uczynili…panie Gieczewski, a może by tak czasem wspomóc kolegę radnego tak jak kiedyś inni pana wspomagali gdy wydeptywał pan ścieżki w sprawach choćby drogi w swojej wsi? A może by tak zapytać pana wójta jak pomóc w zorganizowaniu uroczystości 3-majowych zamiast sarkastycznie dopytywać się kto zapłaci za tą grochówkę…? Miał rację sołtys Kosewa, mówiąc, że „przynosi pan wstyd gminie”. Jak można zapraszając gości dopytywać się na takim forum kto za to zapłaci?! Gdy pije pan szampana na uroczystych sesjach też pan o to pyta? Płacą Ci sami którzy płacą panu dietę za udział w posiedzeniach. Trzeba czasem umieć wznieść się ponad wszystko. I nie potrzeba być naprawdę super inteligentnym, by czasem to zrozumieć.

  9. Przede wszystkim zapominamy że przed każdą sesją są tzw komisje gdzie każdą sprawę omawia sie bez udziału publiczności, to tam zapadają decyzje, to tam ustala się za co i ile się płaci. Dlatego też naprawdę trzeba być perfidnym aby pytać o to na sesji. A co do Rady to owszem ma przewodniczącego i ten prowadzi obrady ale nie może nie udzielic głosu i nie może wpływać na treść wypowiedzi bo udzielając głosu po prostu nie wie co kto palnie. Panowie radni powinni na nastepnych komisjach troche zdyscyplinować poniektórych. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, przynajmniej wyborcy widza kogo wybrali .

  10. gdy czytam o tym co sie dzieje na sesjach to mam taka propozycje przed nastepnymi wyborami….wszyscy kandydaci na radnych niech sie poddadza testom psychologicznym….moze wtedy bedzie normalnie bo narazie to kabaret robicie z urzedu!!!!!wszyscy jak jeden!!!!!

  11. miki to jakaś mysza czy cuś??

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *