Wniosek Artura Czarkowskiego o naniesienie zmian w planie zagospodarowania dotyczących jego działki na górce w Ostrowitem podzielił radnych. Jedni mówili o wspieraniu przedsiębiorczości, inni o wyrzucaniu gminnych pieniędzy. Artykuł znajdziecie w dzisiejszym Kurierze.
Nie wiem o co chodzi. Działka jest Czarkowskiego? Jest! No to chyba powinno nam zależeć żeby były nowe miejsca pracy, podatki, tak, tak, panie i panowie radni, od budynku są wyższe niż od gołej ziemi, żeby nareszcie można było gdzieś wyjść z gośćmi. A tu takie gadki, jakie to gminne pieniądze idą na to? Opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego i tak jest obowiązkiem gminy czy Czarkowski by się budował czy nie.
Zgadzam się z osobą która napisała komentarz wyżej , na pierwszym miejscu powinno się pomagać ludziom którzy chcą coś robić . Bardzo dobrze że większość radnych jednak trochę myśli i podeszli do sprawy tak jak to powinno być . Dzięki radni za to was pochwalę
Super, w końcu coś sensownego powstanie w Ostrowitem i będzie co robić wieczorem! 🙂
Też popieram. Trzeba się rozwijać , unowocześniać iść z postępem, a nie zazdrościć!
Nie rozumiem jakichkolwiek sprzeciwów związanych z budową takiego obiektu. Czyżby niektóre osoby drążył wirus zazdrości ?
Tak u nas tak jest że z zazdrości to by ludzie innym nogi podkładali , po co te teksty że wiedzieli co kupili ? chce facet inwestować coś fajnego zrobić to trzeba pomóc a nie przeszkadzać .
Wiadomo kiedy planowana jest budowa?
w naszej gminie jest taka polityka że nawet nie potrafią zostawić wolnego parkingu dla klienta przed budynkiem gminnym bo się nie może doczłapać do ciężkiej pracy a co tu dopiero uszanować inwestora który ma chęć działać.
Tylko zróbcie też pizze, proszę 😀