MIECZOWNICA: Rocznica śmierci wybitnego żołnierza

Dziś mija 92 rocznica śmierci podporucznika Wojciecha Chrzanowskiego z Mieczownicy. Zginął w bitwie o Starosielec mając zaledwie 21 lat. Przypominam gawędę Stanisława Garsztki poświęconą podporucznikowi Chrzanowskiemu.

Urodził się w Mieczownicy w rodzinie ziemiańskiej w tradycjach patriotycznych. W powstaniu styczniowym w 1863 roku ich dwór był miejscem, do którego przybywali kurierzy i ochotnicy. Tu można było w czasie powstania zawsze liczyć na pomoc i schronienie. W nowym niepodległościowym lat 1918- 1920 wziął udział Wojciech przedstawiciel nowego pokolenia rodziny Chrzanowskich. Po wybuchu powstania w Wielkopolsce i wieści, że w Gnieźnie powstaje pułk ułanów, Wojciech zabrał z terenu parafii Ostrowite i Giewartów grupę ponad 20 ochotników z nimi wstąpił do służby w 3. pułku ułanów Wojsk Wielkopolskich. W kwietniu 1919 roku został skierowany do pierwszej w odrodzonej Polsce szkoły oficerów kawalerii w Nowej Wsi koło Otwocka, którą ukończył i został mianowany podporucznikiem. Po szkole wrócił do pułku w Gnieźnie i objął dowództwo plutonu w szwadronie technicznym. Bierze udział z pułkiem w historycznej misji przejmowania z rąk niemieckich Pomorza. W styczniu 1920 roku pułk zostaje skierowany na front wschodni w okolice Wilna. Tutaj pułk zostaje przemianowany z 3. pułku ułanów wojsk wielkopolskich na 17. pułk ułanów wielkopolskich i wszedł w strukturę odrodzonego Wojska Polskiego. W składzie VII brygady kawalerii 17. pułk ułanów bierze udział w maju 1920 roku w zajęciu Kijowa. W czerwcu 1920 roku wielka ofensywa armii czerwonej zmusza wojska polskie do opuszczenia Kijowa i Ukrainy. Pułk z Gniezna osłania w bojach z bolszewikami odwrót wojsk polskich Generała Rydza- Śmiałego z Ukrainy. 14 czerwca 1920 roku w wielogodzinnym, krwawym boju o wieś Starosielec z kilkutysięczną brygadą czerwonej kawalerii, 17. pułk ułanów stracił połowę stanu swych żołnierzy i oficerów w zabitych i rannych i musiał się wycofać. W bitwie o Starosielec poległ podporucznik Wojciech Chrzanowski. Jego prochy spoczywają na Ukrainie- rodzina Chrzanowskich oddała swojego syna Polsce- czynili to zawsze gdy ojczyzna była w potrzebie. Z okazji 90- tej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, pragnę przypomnieć tego młodego, bohaterskiego oficera.