Strona główna / Aktualności / OPINIE: Mieszkaniec Giewartowa o sukcesie Nowej Prawicy

OPINIE: Mieszkaniec Giewartowa o sukcesie Nowej Prawicy

Janusz Korwin-Mikke w Słupcy, podczas debaty Kuriera Słupeckiego przed wybrami samorządowymi w 2010 roku. fot. Mariusz Koperski

Partia Janusza Korwina-Mikkego także w gminie Ostrowite przekroczyła próg wyborczy w niedzielnych wyborach do europarlamentu. Specjalnie dla Czytelników ostrowite.info wyborczy sukces Nowej Prawicy komentuje Tomasz Pułról z Giewartowa.

Na dobry wynik Nowej Prawicy złożyło się kilka czynników. Po pierwsze ogromna popularność JKM w internecie, co przekłada się na poparcie wśród młodzieży, dla której internet to główne źródło informacji. Po drugie coraz większe zniechęcenie naszą klasą polityczną, coraz więcej ludzi nie ma na kogo głosować, dwie największe partie polityczne w dużej mierze żyją dzięki walce ze sobą, na PO w większości głosują ludzie, którzy nie chcą, żeby PiS wygrał, a nie dlatego, że są jakimiś wielkimi fanami tej partii. I odwrotnie. PO obiecywała obniżkę podatków i redukcję biurokracji, a robi dokładnie odwrotnie. W poprzednich wyborach ten elektorat protestu częściowo poparł Janusza Palikota, który kreował się na nową jakość, którą tak naprawdę nigdy nie był, gdyż jest po prostu cynicznym graczem będącym częścią tego systemu, co większość jego młodych wyborców dostrzegła dopiero teraz. I pewna część z nich zagłosowała na JKM, który od lat głosi te same, wolnościowe poglądy i jest w totalnej opozycji do całej klasy politycznej. JKM jest w tym wiarygodny, bo zawsze mówi to co myśli, bez bawienia się w poprawność polityczną. Po trzecie rosnące poparcie dla Nowej Prawicy w sondażach, a także zawód inicjatywą Jarosława Gowina, który miał szansę zbudować formację będącą wyrazicielem konserwatywno-liberalnych idei bez szaleństw Korwina ale tę szansę fatalnie zmarnował (problem ten analizowałem dość dokładnie w kilku felietonach na łamach „Kuriera Słupeckiego”), sprawiły, że wielu konserwatywnych-liberałów, którzy kiedyś popierali Korwina, ale zdążyli się do niego zniechęcić, wróciło do głosowania na niego. Duża tu zasługa chociażby Przemysława Wiplera, którego powrót do Korwina spowodował zainteresowanie mediów. No i po czwarte media, które częściowo przeszkodziły, ale też trochę pomogły robiąc szum wokół Nowej Prawicy. Przeszkodziły eksponując i nierzadko przekręcając ekscentryczne wypowiedzi Korwina, a jednocześnie całe to zamieszanie i fakt, że ten znienawidzony establishment polityczny go atakował, spowodowały, że niektórzy choćby na przekór tym często nieetycznym atakom, postanowili zagłosować na niego. Mnie osobiście cieszy ten sukces Nowej Prawicy, bo utożsamiam się z konserwatywno-liberalnymi ideami. Nasze środowisko od zawsze miało problem z liderem, który jednocześnie zdobywał zwolenników swoją charyzmą i błyskotliwością, a zarazem zrażał do idei wielu ludzi poprzez swoje prowokacyjne i czasem absurdalne publicystyczne wypowiedzi. I to się nie zmieniło, Korwin nadal porywa tłumy i jednocześnie szokuje swoją retoryką, pełną skrótów myślowych i prowokacji. Nie zazdroszczę działaczom Nowej Prawicy, którzy nie raz musieli tłumaczyć w mediach jego kontrowersyjne słowa. Mimo to udało się jednak osiągnąć sukces. Ważne więc, że powoli ta partia przestaje być już widowiskiem jednego aktora i wyrastają nowi, młodzi liderzy, tacy jak Artur Dziambor czy Jacek Wilk. Dobrze przygotowani merytorycznie, ideowi i bez tego bagażu korwinowskiej retoryki. Jeśli ten potencjał nie zostanie zmarnowany i uda się zbudować wokół tego sukcesu silną inicjatywę, to KNP ma realne szanse na sukces w wyborach parlamentarnych. Ja osobiście liczę na to, że chociaż część bardziej ideowych ludzi od Gowina (może sam Gowin?) oraz chociaż część bardziej liberalnych narodowców (np. Krzysztof Bosak) się do takiej inicjatywy przyłączy. Wtedy mielibyśmy po raz pierwszy w historii III RP w Sejmie silne ugrupowanie, które chce realnych reform, a nie tylko kosmetycznych zmian. Które chce prostych i niskich podatków, małej biurokracji i jak najmniej regulacji ograniczających naszą swobodę działania. Czyli krótko mówiąc silnego państwa minimum, które nie przeszkadza nam w dążeniu do dobrobytu, nie wtrącając się za bardzo w nasze życie, a jednocześnie jest silnym podmiotem ładu międzynarodowego, dzięki czemu zapewnia nam bezpieczeństwo.

Tomasz Pułról

6 komentarzy

  1. Na KNP nie głosowałem, ale cieszy mnie sukces tego ugrupowania, gdyby faktycznie prawica połączyła swoje siły, to nie widziałbym przeszkód, aby właśnie na taką partię zagłosować! Hegemonia PiS i PO musi się skończyć.

  2. korwin czy palikot jeden pies takie same glupoty bez pokrycia pieprzą. Swoją drogą wielki przeciwnik uni europejskiej startujący do europarlamentu tylko po to zeby powsadzac jak on to ujął wszystkich tam do więzienia… gratuluje wyboru

  3. Przemysław Wipler? To ten co taki nachlany i obdrapany że niby policja go pobiła?? Tomek ale masz tam ekipe pozazdrościć:)

  4. T. Pułról

    kuman: Małe wyjaśnienie: ja nie jestem związany z Nową Prawicą, jedynie z środowiskiem wolnościowym, w którym swoją drogą opinie na temat KNP są podzielone 😉

    A ta sprawa z policją Wiplera do dzisiaj jest niewyjaśniona, nie wiadomo jak to wyglądało. Pewnie chłopak przesadził trochę z świętowaniem i wdał się w awanturę, a policja jak to często policja, nadużyła sowich uprawnień. Nie chcę go tłumaczyć, ale każdemu się jakieś wpadki na imprezach zdarzają, choć jako osoba publiczna powinien takich sytuacji unikać. Bo jak widać ciągnie się to za nim i będzie pewnie ciągnąc zawsze, a szkoda, bo to bardzo ogarnięty i świetnie przygotowany merytorycznie człowiek. No i jedyny poseł w tym parlamencie, który nigdy nie zagłosował za podwyżką podatków 😉 No ale o tym mało kto wie, wszyscy kojarzą go z tej jednej wpadki.

  5. T. Pułról

    Do „…”: Tutaj sprostowanie tego europosła: https://www.facebook.com/JaroslawIwaszkiewiczEuro2014/posts/1509889419231252

    A poza tym spójrz co napisałem o korwinowskiej retoryce 😉 Gdyby nie to, to możliwe, że bym się w NP zaangażował. Ale nie chce mi się co chwilę tłumaczyć głupich skrótów myślowych JKM i jak widać na tym przykładzie niektórych jego kolegów, dlatego w NP nie jestem. Gdyby nie te głupie wypowiedzi, to myślę, że ruch wolnościowy miałby znacznie większe poparcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udowodnij to że nie jesteś programem *