Ks. Tomasz Chlebowski (na zdjęciu) kolejny raz wyruszy na misje do Meksyku.
Ks. Tomasz przez ostatnie miesiące pełnił posługę w parafii w Giewartowie. W niedzielę proboszcz zapowiedział, że wkrótce ją opuści. – 6 stycznia będzie ostatnim dniem posługi w naszej parafii ks. Tomasza Chlebowskiego, który w sobotę udaje się już na misje do Meksyku. Chcemy podziękować jemu za wszelkie dobro, którego mogliśmy doświadczyć od niego w minionym czasie (głoszone Słowo Boże, posługa w konfesjonale, sprawowane Eucharystie). Wyrazem naszej wdzięczności wobec ks. Tomasza niech będzie Msza św., którą będziemy sprawować w piątek o godz. 11.30 w jego intencji. Jednocześnie – jako forma wsparcia dzieła misyjnego – chciałbym przekazać ks. Tomaszowi składkę z tej Mszy św. Proszę więc o szczególną ofiarność w tym dniu – mówił dziś ks. Jacek Dziel.
Wywiad z ks. Tomaszem Chlebowskim, na temat pobytu w Giewartowie oraz nowych wyzwaniach w Meksyku przeczytacie Państwo w najbliższym numerze Kuriera.
Szkoda, szkoda.
Ale z drugiej strony może i My Parafianie z Ostrowitego doczekamy się że nasz Proboszcz gdzieś ,,wyleci”.
Oby jak najdalej z naszej Parafii, to co wyprawia w tym roku chodząc z wizytą duszpasterską to obraza dla wszystkich.
Chyba zapomniał co to takiego jest???
Ano wizyta duszpasterska czyli potocznie zwana kolęda to:
Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznawać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również – jeśli w czymś nie domagają – roztropnie ich korygując.
kan. 529 § 1.[1][2]
A nie żeby czekać pół dnia w furtce za księdzem bi inaczej ucieknie i nas nie nawiedzi…
Nie chcesz być dla Parafian to nie, jak tacy nie dobrzy to zmień Parafię na lepszą, Watykan czeka …