Jak poinformował jeden z mieszkańców Ostrowitego, wczoraj kilka osób w naszej miejscowości odwiedziły osoby podające się za pracowników firmy Energa i oferowali nowe umowy na dostarczanie energii elektrycznej. Czy są one korzystne, czy nie – tego nie wiem. W rozmowie z Marzanną Kierzkowską, rzeczniczką kaliskiego oddziału Energa ustaliłem, że pracownicy tej firmy nie odwiedzają klientów w domach oferując im nowe umowy. Nie są to więc na pewno pracownicy Energa.
pewnie ktoś pomylił ineę z energą
Tak, chodziły dwie panie (lasencje raczej) i dwóch facetów (BOL – Biuro Ochrony Lasencji). Dziwne to było trochę, bo pytali się kto u mnie opłaca prąd. Przecież powinni to wiedzieć skoro reprezentują energę.
Co prawda, energa ma jakąś promocje na obniżkę, ale raczej nie wysyłają ludzi w teren, tylko trzeba samemu się z nimi skontaktować.
A może to być też tak jak z przypadkami z tauronu (vide google: „płać mniej, czyli więcej”). Naliczanie opłat za energię to raczej czarna magia i nie wiem czy nawet Einstein by podołał z obliczeniami. 😉
Gdy powiedziano: „to co, nie chcecie państwo płacić mniej za prąd?”, to od razu usłyszeli „do widzenia”. Szantaży w żadnej formie nie toleruję. I co to za obniżka, że za dwa lata będę niby płacić mniej o 20 złotych rocznie? Żarcik, kpinka czy drwinka?
hehehehe pewnie tak
Nikt nic nie pomylił.
Chodzą z firmy Centrum Energetyczne z Radomia i faktycznie mówią że mają coś wspólnego z Energą.
najlepiej to nieznajomych nie wpuszczac do domu i nie wdawac sie w dyskusje