To co powiedzą nie ma żadnego znaczenia. Jako właściciele będą mogli rozporządza rzeczą praktycznie bez ograniczeń. Bzdury o emocjonalnym związku. Skoro Pan poseł jest tak emocjonalnie związany tooze niech zamieszka w pałacyku? Na tej samej sesji pełnomocnik spadkobiercow mówi, że po wartości rynkowej byliby gotowi sprzedać łączkę.
To ze są wpisani w kw o niczym nie świadczy. To tylko domniemanie prawne które jest wzruszalne. Wpisy w kw zostały dokonane na podstawie decyzji stwierdzających nieważnośc decyzji o nacjonalizaci majątku. To wystarczyło do wytocznia powództwa o ustalenie treści kw. Nadal toczą się postępowania sądowoadministracyjne w których gmina zaskarzyla decyzje uchylajace decyzje o których mowa wyżej. Wynik jest niepewny. Proponuje aby już teraz zawarli transakcje sprzedaży- gwarantuje że nie zrobią tego bo swoich praw właścicielskich nie są pewni i dziAla liny w zleh wierze. Skoro jednak Pan poseł Tomczak jest taki pewny orzeczenia NSA to po co traci czas przychodząc z ojcem na sesje Rady Gminy. Przecież już teraz mógłby „ratować majątek” jak to rzekł wcześniej i zacząc gospodarzyc na swoim. Nawet jeśli gmina przegra w NSA to nie koniec sporów. Nie co się bać absurdalnych roszczeń odszkodowawczwczych. To raczej rodzina Tomaczakow powinna mieć na uwadze zwrot nakładów oraz wartosci posadowiobych na gruntach nieruchomości.
Jak czytam te wszystkie komentarze to i śmiać i płakać się chce jeden od drugiego mądrzejszy a tak prawdę mówiąc to mało z tych osób które zabierają głos wie o co w tym wszystkim chodzi. Moim zdaniem nad wszystkim muszą się wypowiedzieć sądy a z tego co słychać wypowiedziało się kilka instancji sądowych i na korzyść spadkobierców . Moim zdaniem nie słusznie jest to oddawane ale skoro jest taka decyzja sądu no to przepraszam ale nie gmina tu jest winna i nie można wymagać od gminy cudu.
Przecież chętnych na nabycie tej nieruchomości w gminie i samym Giewartowie jest pełno.
Stoją w kolejce i przebierają nogami. Podpowiadają urzędnikom jakie jeszcze podjąc sprawy,aby tylko nie oddać spadkobiercom. Tylko nikt nie zdaje sobie sprawy , że to za chwilę się rozleci.Pan Król tyle lat dzierżawił to miejsce i jak to wygląda obraz nędzy i rozpaczy. Na zimę nie jest ogrzewane ,nic tam się nie dzieje ,bo jest to przykrywka dla innych działalności prowadzonych na innych terenach.Taka dzierżawa przynosi duże straty i tak się to kręci.Jeżeli faktycznie właściciele oddali majątek za długi to muszą być na to papiery przecież musieli jakieś podpisać i to obie strony.Przestańce tworzyć koszty,bo za każdą przegraną sprawę trzeba płacić,a nasza gmina biedna na nic nie ma.Obie strony powinny dojść do porozumienia.
ostrowite.info Kurier Słupecki Wszystko o gminie Ostrowite
To co powiedzą nie ma żadnego znaczenia. Jako właściciele będą mogli rozporządza rzeczą praktycznie bez ograniczeń. Bzdury o emocjonalnym związku. Skoro Pan poseł jest tak emocjonalnie związany tooze niech zamieszka w pałacyku? Na tej samej sesji pełnomocnik spadkobiercow mówi, że po wartości rynkowej byliby gotowi sprzedać łączkę.
To ze są wpisani w kw o niczym nie świadczy. To tylko domniemanie prawne które jest wzruszalne. Wpisy w kw zostały dokonane na podstawie decyzji stwierdzających nieważnośc decyzji o nacjonalizaci majątku. To wystarczyło do wytocznia powództwa o ustalenie treści kw. Nadal toczą się postępowania sądowoadministracyjne w których gmina zaskarzyla decyzje uchylajace decyzje o których mowa wyżej. Wynik jest niepewny. Proponuje aby już teraz zawarli transakcje sprzedaży- gwarantuje że nie zrobią tego bo swoich praw właścicielskich nie są pewni i dziAla liny w zleh wierze. Skoro jednak Pan poseł Tomczak jest taki pewny orzeczenia NSA to po co traci czas przychodząc z ojcem na sesje Rady Gminy. Przecież już teraz mógłby „ratować majątek” jak to rzekł wcześniej i zacząc gospodarzyc na swoim. Nawet jeśli gmina przegra w NSA to nie koniec sporów. Nie co się bać absurdalnych roszczeń odszkodowawczwczych. To raczej rodzina Tomaczakow powinna mieć na uwadze zwrot nakładów oraz wartosci posadowiobych na gruntach nieruchomości.
Jak czytam te wszystkie komentarze to i śmiać i płakać się chce jeden od drugiego mądrzejszy a tak prawdę mówiąc to mało z tych osób które zabierają głos wie o co w tym wszystkim chodzi. Moim zdaniem nad wszystkim muszą się wypowiedzieć sądy a z tego co słychać wypowiedziało się kilka instancji sądowych i na korzyść spadkobierców . Moim zdaniem nie słusznie jest to oddawane ale skoro jest taka decyzja sądu no to przepraszam ale nie gmina tu jest winna i nie można wymagać od gminy cudu.
GMINA I TAK BY TO SPRZEDALA Z RESZTOM JAK WSZYSTKJE DZIALKI A NIKOGO NIECH NIE OBCHODZI CO Z TYM ZROBJA SPADKOBJERCY
Przecież chętnych na nabycie tej nieruchomości w gminie i samym Giewartowie jest pełno.
Stoją w kolejce i przebierają nogami. Podpowiadają urzędnikom jakie jeszcze podjąc sprawy,aby tylko nie oddać spadkobiercom. Tylko nikt nie zdaje sobie sprawy , że to za chwilę się rozleci.Pan Król tyle lat dzierżawił to miejsce i jak to wygląda obraz nędzy i rozpaczy. Na zimę nie jest ogrzewane ,nic tam się nie dzieje ,bo jest to przykrywka dla innych działalności prowadzonych na innych terenach.Taka dzierżawa przynosi duże straty i tak się to kręci.Jeżeli faktycznie właściciele oddali majątek za długi to muszą być na to papiery przecież musieli jakieś podpisać i to obie strony.Przestańce tworzyć koszty,bo za każdą przegraną sprawę trzeba płacić,a nasza gmina biedna na nic nie ma.Obie strony powinny dojść do porozumienia.
a wiecie ze koszty spraw objęte sa tajemnica ale to będzie pokazna sumka